7 lipca 2021

Łukaszenka atakuje katolików. Białoruski dyktator nazwał religijny hymn pieśnią… „faszystowską”

(Адміністрація Президента України, CC BY 4.0 , via Wikimedia Commons)

Popularny w całej Białorusi hymn religijno-patriotyczny „Mahutny Boża” (Potężny Boże) jest „pieśnią faszystowską” wykonywaną w celu zniszczenia kraju – taki pogląd wyraził nieuznawany przez większość państw europejskich za prezydenta Alaksandr Łukaszenka. Słowa padły 2 lipca – w przeddzień Dnia Niepodległości obchodzonego w rocznicę wyzwolenia Mińska spod okupacji hitlerowskiej 3 lipca 1944.

Hymn, do którego słowa napisała w roku 1943 poetka Natallia Arsieńniewa (1903-1997), a muzykę ułożył 4 lata później kompozytor Nikołaj (Mikołaj) Rawieński (1886-1953), jest modlitwą-prośbą do Boga, aby strzegł Białorusi i jej narodu, a zarazem błaganiem o jej pomyślność. Od dawna jest powszechnie znany, chociaż w czasach komunistycznych śpiewano go niemal wyłącznie w kościołach katolickich. W roku 1993, a więc na rok przed dojściem do władzy Łukaszenki, na posiedzeniu Rady Najwyższej Białorusi rozważano możliwość uznania tej pieśni za hymn narodowy.

Warto dodać, że Natallia Arsieńniewa była związana z Polską: w czasie I wojny światowej cała rodzina mieszkała w Jarosławiu, a od 1920 – w Wilnie, gdzie chodziła do gimnazjum białoruskiego, po czym na miejscowym uniwersytecie ukończyła studia humanistyczne. W 1922 poślubiła Franciszaka Kuszala – Białorusina, oficera Wojska Polskiego. Po zajęciu Polski przez wojska niemieckie jesienią 1939 mieszkała w Wilejce, a gdy ziemie te przeszły pod panowanie sowieckie, w kwietniu 1940 zesłano ją do Kazachstanu, gdzie pracowała w kołchozie. W maju 1941, dzięki interwencji Związku Pisarzy sowieckiej Białorusi, przybyła do Mińska. Pod koniec II wojny światowej wyjechała do Niemiec, gdzie m.in. uczyła w gimnazjum białoruskim. W 1949 wyemigrowała do USA. Współpracowała tam z czasopismem „Biełaruś”, z Radiem Wolna Europa, a w końcu pracowała w Białoruskim Instytucie Nauki i Sztuki w Nowym Jorku. Pisała niemal wyłącznie po białorusku, głównie lirykę miłosną i pejzażową. Przełożyła na białoruski utwory Goethego i Mickiewicza.

Wesprzyj nas już teraz!

W roku 2003, z okazji setnej rocznicy urodzin poetki, przed jej domem pod Mińskiem odsłonięto pomnik z jej popiersiem i tekstem hymnu. W roku 2020, po rozpoczęciu masowych protestów społecznych w związku ze sfałszowaniem wyborów prezydenckich z 9 sierpnia, utwór stał się on jednym z symboli sprzeciwu, śpiewanym na wielu wiecach i marszach protestacyjnych.

Tekst hymnu głosi: „Potężny Boże! Władco wszechświata, wielkich słońc i małych serc! Nad Białorusią, cichą i życzliwą, rozsyp promienie swojej chwały. Daj pomyślność w pracy codziennej, szarej, na kromkę chleba, na kraj ojczysty, szacunek, siłę i wielkość wiary, w naszą prawdę i przyszłość – daj! Daj urodzaj niwom żytnim, siły dodaj naszym uczynkom, w bród! Uczyń potężnym i szczęśliwym nasz kraj i nasz naród!”.

Tytuł hymnu jest też nazwą Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Chrześcijańskiej, organizowanego na początku lipca od 1993 roku w Mohylowie z inicjatywy pracującego tam wówczas ks. Władysława Blina z Polski (późniejszego biskupa witebskiego). W tym roku odbędzie się on już po raz 23., a koncert finałowy zaplanowano, jak zwykle, w mohylowskim kościele katolickim pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny.

Łukaszenka uznał wykonywanie tej pieśni za prowokację. Podczas akademii jaka odbyła się 2 czerwca powiedział do zgromadzonych: Widzicie, oni [nie wskazał, o kogo chodzi] chcą podważyć naszą pamięć historyczną, zrehabilitować swych dziadów i pradziadów i zakończyć to, co rozpoczęli. Chcą zniszczyć nasze suwerenne państwo, wymachując sztandarami najemników i wychwalając pieśń katolików, sługusów nazistów, ale hola, sprawimy, że zapłacą za to – zagroził szef państwa.

Owe „sztandary najemników” to w rzeczywistości znienawidzone przez dyktatora flagi biało-czerwono-białe, będące symbolem Białorusi sprzed okupacji sowieckiej, na którą zresztą sam Łukaszenko składał przysięgę jako prezydent w 1994 roku. Później jednak usunął zarówno barwy narodowe, jak herb Pogoni i przywrócił flagę z czasów sowieckich (tylko bez sierpa i młota) i herb z tamtego czasu (niemal identyczny z tym z czasów Białorusi sowieckiej). Zmienił również datę święta narodowego: z 25 marca, gdy w 1918 po raz pierwszy ogłoszono niepodległą Republikę Białoruską, na 3 lipca, kiedy to w 1944 roku Armia Czerwona wkroczyła do Mińska, po wyparciu wojsk niemieckich.

Nazwanie przez Łukaszenkę hymnu „faszystowskim” jest wyjątkowo cyniczne, jako że dotyczy utworu, który powstał w czasie okupacji Białorusi przez Niemcy hitlerowskie właśnie w celu dodawania otuchy udręczonej ludności.

Kościół katolicki podjął na swej stronie internetowej oficjalne wezwanie prezydenta do uczczenia 3 lipca wspólną modlitwą „za Białoruś”. I właśnie w odpowiedzi na to „zaproszenie” zarządzili, aby na zakończenie wszystkich Mszy w tym dniu śpiewać hymn „Mahutny Boże” – wyjaśnił notariusz kurii archidiecezjalnej mińsko-mohulowskiej ks. Roman Straszko.

KAI

MWł

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(13)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 298 795 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram