„Kierujemy do Pana ten list w nadziei, że przebudzimy w Panu ukryte zakątki chrześcijańskiej świadomości i sumienia” – tak rozpoczyna się list otwarty do burmistrza Lwowa Andrija Sadowego, który 24 kwietnia wystosowało ponad trzystu parafian lwowskiego kościoła św. Marii Magdaleny. Domagają się oni zwrotu świątyni.
„Oprócz nas, parafian kościoła św. Marii Magdaleny, mało kto wie o naszej walce o NASZ KOŚCIÓŁ, o nasz DOMUS DEI” – napisali lwowscy wierni Kościoła rzymskokatolickiego. Przypomnieli o protestach pod ratuszem i rozprawach sądowych o zwrot XVII-wiecznej świątyni i podkreślili, że obecnie potrzebna jest jedynie dobra wola.
Wesprzyj nas już teraz!
Sygnatariusze listu zaznaczyli, że sporny kościół, należący do mieszkańców Lwowa – nie jest budynkiem, jak napisano na nim w decyzji podległego burmistrzowi Sadowemu urzędu. Ich zdaniem burmistrz „zasiewa historyczny nihilizm w świadomości setek tysięcy gości i samych mieszkańców Lwowa, wskazując na trasach i oznaczeniach turystycznych, zapisując w przewodnikach o tym sławnym mieście, że mogą oni zwiedzić `Budynek muzyki organowej i kameralnej`”.
W liście przypomina się, że w na przykład w Rydze nikomu nie przyjdzie na myśl, aby tamtejsza katedrę protestancką nazwać „Budynkiem muzyki organowej” i „udowadniać w sądach, że to jest prawdą”. „A Panu nawet nie wstyd, że podlegli panu prawnicy udowadniają takie rzeczy w sądach. Czy przysparza to Panu honoru, Panie Przewodniczący?” – pytają mieszkańcy Lwowa swego burmistrza.
W dalszej części listu apelują do Andrija Sadowego by nie poniżał wiary poprzez kontynuowanie „bolszewickiej polityki”, która panowała na tych terenach od 1939 roku, i dążyła do tego, aby ludzie porzucili wiarę ojców.
„Biorąc pod uwagę, że Ukraina obecnie prowadzi proces dekomunizacji, uważamy za celowe zwrócić się z prośbą o zwrot nam na własność kościoła parafialnego, aby Dom Boży był otwarty dla każdego i w każdej chwili, a nie jedynie przez kilka godzin w tygodniu” – domagają się od burmistrza parafianie kościoła św. Marii Magdaleny.
Przypomnijmy, że podczas swej wizyty w Kijowie w grudniu ub. roku prezydent Andrzej Duda upomniał się w rozmowie z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką o lwowski kościół św. Marii Magdaleny, prosząc o podjęcie kroków na rzecz zwrotu świątyni wspólnocie katolickiej. Także radni miasta Lublina 14 kwietnia br. wezwali władze Lwowa aby zwróciła ją miejscowym katolikom.
Rzymskokatolicki kościół pw. św. Marii Magdaleny (obecnie przy ul. Bandery 8 – przed wojną Leona Sapiehy), ufundowany w 1600 r. przez Annę Pstrokońską wzniesiono w XVII w. wg projektu Wojciecha Kielara i Jana Godnego. Pod koniec XVII wieku świątynię rozbudowali według projektu Macieja Urbanika ojcowie dominikanie, którzy byli gospodarzami kościoła i klasztoru do chwili kasaty zakonów, przeprowadzonej przez rząd austriacki w ramach tzw. reformy józefińskiej.
Budynek pełnił funkcje sakralne do 1945 r. Po wydaleniu ze Lwowa duchowieństwa i wiernych był przez pewien czas zamknięty. Otwarty ponownie w 1946 r. służył wiernym do października 1962 r. W świątyni, przekazanej następnie Politechnice Lwowskiej, urządzono klub młodzieżowy, a potem działający do dzisiaj Dom Muzyki Organowej i Kameralnej.
KAI
luk