Amerykanka Tasha Kann odmówiła zabicia dziecka nienarodzonego po tym, jak zdiagnozowano u niej raka mózgu. – Nie poddam się – zadeklarowała 30-latka z Michigan.
Tasha Kann jest matką dwojga dzieci. W czerwcu 2022 roku zdiagnozowano u niej złośliwego raka mózgu. Kobieta była wówczas w 20. tygodniu ciąży. Zaproponowano jej zabicie dziecka nienarodzonego, co miałoby ułatwić prowadzenie chemio- i radioterapii. Kann nie wyraziła na to zgody.
Zrezygnowała też z chemio- oraz radioterapii, chcąc chronić zdrowie swojego dziecka. W październiku 2022 roku urodziła zdrową córkę.
Gdyby posłuchała „rad” lekarzy, miałaby na sumieniu życie tej dziewczynki, sama stojąc u progu śmierci. Według prognoz lekarzy Kann może umrzeć w zasadzie w każdej chwili: i tak żyje już o miesiąc dłużej, niż przewidywali lekarze. Obecnie kobieta zbiera środki finansowe na leczenie.
Źródło: lifesitenews.com
Pach