Utworzenie obrony terytorialnej to jeden z priorytetów obecnego kierownictwa MON. Ma ona stać się piątym rodzajem sił zbrojnych obok sił lądowych, morskich, powietrznych i specjalnych. Antoni Macierewicz wyraził nadzieję, że do jego dzieła włączą się również władze aeroklubów.
– Aerokluby mają swoje zadanie. Może warto je przypomnieć. To jest nie tylko szkolenie pilotów szybowcowych, ale to wkrótce już będzie codzienne wsparcie, obowiązek codziennego wsparcia powstających Wojsk Obrony Terytorialnej kraju, które przecież muszą mieć także komponent lotniczy. Aerokluby w całym kraju będą miały w tym swój udział – zaznaczył minister obrony narodowej podczas wizyty w Łososinie Dolnej.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef obrony narodowej powiedział, że obchody 60-lecia Aeroklubu Podhalańskiego oraz 85 lat szybownictwa na Ziemi Sądeckiej przypominają, jak głęboko w polskim doświadczeniu zakorzeniony jest związek z lotnictwem, jak ważne ono było w historii Polski i wojska polskiego. Podkreślił, że dzieje polskich dywizjonów broniących Wielkiej Brytanii są „wiekopomną historią lotnictwa światowego. Osiągnięcia polskich lotników i pilotów podczas okupacji sowieckiej są tytułem do chwały lotnictwa polskiego”.
– Warto pamiętać o tych lotnikach, którzy w najtrudniejszych czasach i najtrudniejszych sytuacjach nie tylko podnosili swoje umiejętności, wspaniale latali, ale także pozwalali rozwijać polski przemysł lotniczy, który jeszcze 30 lat temu był wielkim przemysłem. Dziś stajemy wobec konieczności odbudowania tego przemysłu – stwierdził Antoni Macierewicz.
Źródło: dziennik.pl
kra