3 lipca 2015

„Największym grzechem współczesnego człowieka jest brak poczucia grzechu” – podkreślił w homilii ks. infułat, powołując się na kolejnych papieży, począwszy od Piusa XII. „Nawracajmy się czerpiąc z bogactwa życia konsekrowanego” to hasło przewodnie drugiego dnia Wielkiego Odpustu Tuchowskiego.


Porannej Mszy Świętej przewodniczył ks. Tadeusz Gniewek SCJ, delegat Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich oraz przełożony domu księży sercanów w Tarnowie. W swojej homilii zachęcał wiernych zgromadzonych na dziedzińcu tuchowskiego sanktuarium do ufnego zawierzania Matce Bożej swoich codziennych spraw. Podkreślił również niezwykle ważną rolę matki i ojca w każdej współczesnej rodzinie, przed którą dzisiejszy świat stawia tak wiele wyzwań.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Receptą na radzenie sobie z trudnościami dnia codziennego winna być rodzinna modlitwa. Czy to jest jakiś wstyd, kiedy ojciec rodziny zaprasza swoją żonę i dzieci do modlitwy? – mówił kaznodzieja. W dniu święta Matki Bożej Tuchowskiej wskazywał również na Maryję, jako tę, która może wyprosić wszelkie potrzebne łaski: Mądry człowiek stawia wszystko na Maryję!


Ks. infułat Adam Kokoszka, główny celebrans i kaznodzieja Mszy Świętej o godzinie 9.00, przypomniał, że początkiem nawrócenia jest uznanie własnej winy. Największym grzechem współczesnego człowieka jest brak poczucia grzechu – mówił ks. infułat, powołując się na kolejnych papieży, począwszy od Piusa XII. Ilekroć jednak stajemy przed Maryją niepokalaną, która kochała Boga i ludzi, i wpatrujemy się w jej tuchowskie oblicze, łatwiej nam uznać swój grzech, swój brak miłości – dodał. Matka Boża – według słów kaznodziei – daje ludziom dar uznania własnych grzechów oraz dar tęsknoty za dobrem, a życie bez tej tęsknoty za dobrem jest bezowocne.

 

Podczas sumy swoją pielgrzymkę przeżywali kapłani świętujący w tym roku 25. rocznicę święceń. Przybyli zarówno księża diecezjalni, jak i kapłani reprezentujący instytuty życia konsekrowanego. Mszy Świętej przewodniczył i homilię wygłosił ks. Tadeusz Gniewek SCJ. Do kapłanów jubilatów mówił, że jubileusz to powrót do źródeł, kiedy każdy z nich usłyszał słowo Bożego wezwania. 25 lat kapłaństwa to czas radości i trosk, którym nieustannie towarzyszył głos Chrystusa mówiącego „Nie lękaj się!”. Jubileusz to droga Samarytanina, który powrócił do Zbawiciela podziękować za otrzymane łaski. Jakże nie dziękować za ten dar, jakim jest kapłaństwo? – mówił kaznodzieja do jubilatów. Sumę zwieńczyła tradycyjna procesja z Najświętszym Sakramentem.

 

Centralnym punktem tego dnia odpustu była Msza Święta sprawowana pod przewodnictwem ks. bpa Andrzeja Jeża, ordynariusza tarnowskiego.

 

W przeciwieństwie do Maryi my nie jesteśmy wolni od grzechu (…) dlatego potrzebujemy wyniszczenia tego, co w nas grzeszne – mówił ks. biskup. Dojść do tego stanu można poprzez modlitwę. Jednak by podjąć trud osobistego nawrócenia, trzeba najpierw uznać, że go potrzebujemy. Biskup Jeż przypomniał też, że losy ludzkości zależą od tych, którzy składają swoje życie w ręce Boga. Maryja kieruje do ludzi wezwanie do wzięcia odpowiedzialności za świat poprzez modlitwę wynagradzającą.

 

W swojej homilii ks. biskup nawiązał też do misji osób konsekrowanych: Życie osób konsekrowanych w duchu rad ewangelicznych przypomina ludziom o Bogu, do którego powinno się zwracać serce człowieka. Stąd świadectwo obierających takie powołanie powinno popychać wiernych do odnowy chrześcijańskiego życia. Biskup tarnowski na nowo przypomniał, że każda osoba konsekrowana nosi w sobie wielką siłę zmieniającą oblicze tego świata. Z pasterskiego kazania wyłonił się obraz życia konsekrowanego, które zmierza do uczynienia otaczającej nas rzeczywistości bardziej Bożą.

 

 

Źródło: Sanktuarium tuchowskie

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 302 815 zł cel: 300 000 zł
101%
wybierz kwotę:
Wspieram