Nauczycielki przedszkola w Krynkach (woj. podlaskie) zdecydowały, że w tym roku zamiast tradycyjnych bożonarodzeniowych Jasełek dzieci zaprezentują świeckie przedstawienie „Magia Świąt”. Na scenie miejskiego kina postaci Maryi, Józefa i Dzieciątka Jezus mają zastąpić Pani Zima, Renifer i Śnieżynka.
To jakaś nowa świecka tradycja – tymi słowami ze słynnego, wyśmiewającego absurdy komuny, filmu „Miś” można by śmiało określić pomysł nauczycielek z przedszkola w Krynkach, podlaskiego miasteczka w którym mieszka około 2,5 tys. osób. Niestety to co dzieję się w kryńskim przedszkolu, w związku z przedstawieniem, nie jest filmową fikcją lecz faktem.
Wesprzyj nas już teraz!
Na dodatek show „Magia Świąt” akceptuje pani dyrektor Szkoły w Krynkach, w której funkcjonuje przedszkole. – Szkoła jest placówką świecką, więc może prezentować świeckie spektakle takie jak np. przedstawienie bożonarodzeniowe „Magia Świąt”. Nie jest nigdzie w dokumentach dotyczących szkół czy przedszkoli w Polsce napisane, że muszą one wystawiać w okresie Bożego Narodzenia Jasełka – tłumaczy nam Anna Tomulewicz, dyrektor Szkoły w Krynkach. W skład tej placówki edukacyjnej wchodzi podstawówka, gimnazjum oraz przedszkole.
Jak powiedziała nam Anna Tomulewicz, dyrektor Szkoły w Krynkach, pomysł przygotowania widowiska „Magii Świąt”, które przedszkolacy mają zagrać w kinie 14 grudnia, wyszedł od nauczycielek przedszkola. – Mam informację od pań nauczycielek z przedszkola, że w spektaklu „Magia Świąt” nie będzie tradycyjnych postaci Świętej Rodziny, ale postaci takie jak Pani Zima, Reniferki, Śnieżynki i Mikołaje. Są też aniołki i diabełki – tłumaczy pani dyrektor.
Dowiedzieliśmy się też jakimi pobudkami kierowały się nauczycielki przedszkolne odrzucając Jasełka, a wybierając „Magię Świąt”. – Panie z przedszkola powiedziały mi, że skoro chodzą do niego dzieci rożnych wyznań, to takie przedstawienie będzie odpowiednie, bo nikogo nie urazi – tłumaczy Anna Tomulewicz. Zauważa też, iż pomimo świeckiego charakteru szkoły, uczniowie podstawówki przygotowują tradycyjne Jasełka.
Krynki to dawne miasto królewskie, które prawa miejskie otrzymało około roku 1518. Miasteczko to, znane dziś w Polsce głównie z wytwórni wody mineralnej i napojów „Krynka”, leży tuż przy granicy z Białorusią. Mieszkańcy Krynek są w przewadze katolikami. Mieszka tu też spora grupa wyznawców prawosławia oraz kilka rodzin Tatarów czyli wyznawców religii muzułmańskiej. – Nasze miasteczko jest wielokulturowe i wieloreligijne, jednak wszyscy tu żyjemy w zgodzie. Szanujemy święta wyznawców każdej z trzech religii jakie są u nas obecne. W Krynkach ludzie są bardzo religijni i bogobojni, nie wiem skąd taki pomysł żeby robić na Boże Narodzenie jakieś świeckie szopki – powiedział nam jeden z mieszkańców Krynek, który jednak obawiał się ujawnić swoje personalia.
Tradycyjne bożonarodzeniowe Jasełka, z roku na rok, coraz częściej zastępowane są w polskich przedszkolach oraz szkołach przez show typu „Magia Świąt”. Scenariusze tych spektakli nie opowiadają ewangelicznej historii narodzenia dzieciątka Jezus, które przyszło zbawić świat od grzechu, co chrześcijanie świętują od ponad 2 tys. lat w Wigilię i Święta Bożego Narodzenia.
„Magia Świąt” to zupełnie inna historia, w formie podobnej do musicalu, w którym występują postaci bajkowe – takie jak Śnieżynki, Pani Zima, Mikołaje (oczywiście nie mówimy tu o świętym, ale o przerośniętych krasnalach). Najbardziej przypomina to komunistyczną, sowiecką symbolikę świąt Nowego Roku z Dziadkiem Mrozem i Śnieżynką w rolach głównych. W „Magię Świąt” wplecione są też duchowe postaci – tu jako „diabełki” i „aniołki”, przedstawione bajkowo. Ze Świętami Bożego Narodzenia nie ma to właściwie żadnego związku. Sam autor najbardziej popularnego scenariusza „Magii Świąt” określa to przedstawienie jako świąteczno – zimowe, czyli tak naprawdę – nijakie.
Adam Białous