40-letni obywatel Ukrainy przyznał się do zabójstwa swojego rodaka. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.
Mazowieccy policjanci zatrzymali 40-letniego obywatela Ukrainy, podejrzewanego o zabójstwo 55-letniego mężczyzny, również obywatela Ukrainy. Ciało mężczyzny znaleziono w mieszkaniu w Ostrowi Mazowieckiej. Przyczyną śmierci były liczne rany kłute. Zatrzymany przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Ofiara i sprawca pracowali w jednej firmie – spółdzielni mleczarskiej.
Właściciel mieszkania w Ostrowi Mazowieckiej we wtorek, 27 grudnia po południu dokonał makabrycznego odkrycia. W mieszkaniu znalazł zwłoki 55-letniego Ukraińca, któremu wynajmował lokum. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz zaznaczyła, że mieszkanie było czyste, zadbane i zamknięte na klucz.
W czwartek po godzinie 15 zakończyła się sekcja zwłok zamordowanego. Według biegłych, przyczyną zgonu były, jak przekazała rzeczniczka, liczne rany kłute w obrębie klatki piersiowej, do serca i płuc.
Jak poinformowała komenda policji w Ostrołęce, w ubiegłą środę zatrzymano 40-letniego obywatela Ukrainy mieszkającego na terenie Ostrowi Mazowieckiej. Na podstawie zgromadzonego materiału prokurator w piątek przedstawił 40-latkowi zarzut zabójstwa. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego tymczasowego aresztowania. Sprawą nadal zajmują się śledczy i nie wykluczają dalszych zatrzymań. Za zabójstwo grozi dożywocie.
PAP