Absurdalny alarm, ale znów tego próbują – pisze Paolo Gulisano komentując poczynania Światowej Organizacji Zdrowia, która próbuje znów nakręcić globalną histerię zdrowotną. Tym razem nie wokół grypy, lecz choroby występującej niemal głównie na Czarnym Lądzie.
Jak już informowaliśmy, WHO ogłosiła stan zagrożenia zdrowia publicznego na całym świecie. Powodem alarmu jest rzadki wirus, rozprzestrzeniający się niemal wyłącznie w Afryce. Jeden przypadek w Szwecji wystarczył, aby wywołać machinę paniki w mediach – taką, jaką można było zaobserwować już w przeszłości w przypadku „covida”. I, oczywiście, jest już gotowa szczepionka, z interesującym podtekstem – podkreśla publicysta portalu La Nuova Bussola Quotidiana.
„Nie jest to, jak można byłoby się spodziewać, alarm w związku z obserwowanym w ostatnim czasie wykładniczym wzrostem nowotworów złośliwych i agresywnych u coraz młodszych osób; nie jest to nawet alarm biorący pod uwagę niedawny wzrost liczby chorób autoimmunologicznych lub polineuropatii o nieznanym pochodzeniu” – zauważa Gulisano.
Wesprzyj nas już teraz!
WHO chodzi bowiem o małpią ospę, która rozszerza się w ostatnich miesiącach na terenie Demokratycznej Republiki Konga. Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus przekonuje, iż obawy związane ze wspomnianą chorobą biorą się z szybkiej transmisji na sąsiednie kraje. Miało to skłonić Światową Organizację Zdrowia do ogłoszenia stanu międzynarodowego zagrożenia.
Następnie kilka dni temu Szwedzka Agencja Zdrowia Publicznego poinformowała o odnotowaniu pierwszego poza kontynentem afrykańskim przypadku małpiej ospy (mpox) w wariancie Clade1. Po tym, jak obrazowo opisuje Gulisano, „media głównego nurtu wpadły w szał niczym finaliści biegu na 100 metrów podczas igrzysk olimpijskich”.
Publicysta wskazuje na surrealistyczny klimat, w jakim znaleźliśmy się obserwując kreowanie medialnej bańki wokół zaledwie jednej z setek znanych medycynie chorób odzwierzęcych.
„Nie do wiary, bo chorób zakaźnych jest znacznie więcej i są one dużo poważniejsze. Wirusowe zapalenie wątroby typu C i gruźlica są przyczyną co roku półtora miliona zgonów na całym świecie. A są to choroby, na które nie ma szczepionki” – czytamy w tekście na łamach LaNuovaBQ.it.
Natomiast małpia ospa dotyka ludzi bardzo sporadycznie, wywołując objawy podobne do grypy – gorączkę, bóle głowy i mięśni oraz osłabienie. „Eksperci powrócili, aby ich głos został usłyszany, nieproporcjonalnie wzmocniony przez prawomyślne media” – zauważa włoski autor.
Gulisano wskazuje na użyty ponownie zabieg używanych w nowej kampanii akcentów emocjonalnych. Zgodnie z życzeniem kreatorów paniki, mamy obawiać się o bezbronnych, zwłaszcza o dzieci.
„Protokół jest zawsze ten sam: wywołaj strach, opisz wroga u bram poza jakąkolwiek rzeczywistością epidemiologiczną, a następnie stwórz oczekiwanie i żądanie rozwiązania problemu. Ale tym razem nie będziemy musieli długo czekać na nadejście wyzwolenia od zła. Faktycznie we wrześniu 2019 roku, a zatem trzy miesiące przed pojawieniem się Covid-19, FDA – amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków – zatwierdziła szczepionkę przeciwko ospie prawdziwej i ospie małpiej” – wskazuje Włoch.
Artykuł Gulisano sięga kilkudziesięciu lat wstecz. Przypomina, że WHO uznała ospę za wygaszoną w 1980 roku. Jednak pięć lat temu przemysł farmaceutyczny odczuł potrzebę opracowania szczepionki właśnie przeciwko niej, chociaż – biorąc pod uwagę stan faktyczny – preparat taki mógłby okazać się przydatny tylko w przypadku ochrony populacji przed celowym rozprzestrzenianiem „martwej” choroby, np. jako broni biologicznej.
Autor odnotowuje również, że na kopenhaskiej giełdzie notowania producenta preparatu – spółki Bayern Nordic – wzrosły od wtorku 13 sierpnia aż o 50 procent. W piątek natomiast Europejska Agencja Leków otrzymała wniosek o dopuszczenie szczepionki do aplikowania osobom nieletnim. Fabryka deklaruje gotowość wypuszczenia z taśm 10 milionów dawek do przyszłego roku. „Mają być przeznaczone dla Afryki czy dla Europejczyków przerażonych wirtualną epidemią?” – zastanawia się Gulisano.
Źródło: LaNuovaBQ.it
RoM
Globaliści i WHO przygotowują nową pandemię? Małpia ospa i „zagrożenie o zasięgu międzynarodowym”