8 marca 2013

„Współczesna medycyna traktuje płód ludzki jako odrębnego pacjenta”. Zdanie to powinno być naczelną zasadą każdego ginekologa, trudno się z nim nie zgodzić i w zasadzie nie byłoby w nim nic dziwnego gdyby nie to, że pochodzi ono z artykułu, którego współautorem jest prof. Mirosław Wielgoś, kierownik Kliniki Ginekologicznej Szpitala Dzieciątka Jezus. Profesor Wielgoś wielokrotnie przyznawał, że w jego szpitalu dokonuje się aborcji na dzieciach podejrzanych o chorobę. Czy można więc wierzyć, że profesor traktuje dziecko w łonie matki jako odrębnego pacjenta?

Wyżej zacytowane zdanie pochodzi z artykułu „Czy płód może odczuwać ból?”, opublikowanego w miesięczniku Ginekologia Polska (nr 2/2011). Autorzy artykułu rozważają, na którym etapie życia płodowego dziecko zaczyna odczuwać ból. Jak sami piszą, „obecnie w piśmiennictwie światowym toczy się burzliwa debata dotycząca granicy czasowej odczuwania bólu przez ludzkie płody”, a naukowcy prezentują często radykalne poglądy na ten temat.

Wesprzyj nas już teraz!

Prof. Wielgoś i dr Katarzyna Kosińska-Kaczyńska stwierdzają, że człowiek w łonie matki na pewno odczuwa ból po 24 tygodniu, przytaczają jednak badania, w których mowa o nabyciu tej umiejętności znacznie wcześniej, nawet w 16 tygodniu ciąży.

Wydawać by się mogło, że skoro nie ma pewności, trzeba zawsze działać na korzyść pacjenta, a więc w przypadku jakichkolwiek zabiegów przeprowadzanych na dziecku w ramach terapii wewnątrzmacicznej, należałoby znieczulić małego pacjenta.

Zwłaszcza, że jak piszą dalej autorzy, „wraz z rozwojem technik diagnostycznych i terapeutycznych rośnie liczba patologii płodu możliwych do korekcji lub leczenia przed urodzeniem”. Skoro tak jest, to dlaczego człowiek piszący te słowa jednocześnie zabija dzieci z powodu podejrzenia o ciężkie uszkodzenie? Chore dzieci należy otoczyć opieką, a nie zabijać. Jak widać, profesor Wielgoś stosuje podwójną moralność. Ciekawe, jakie są kryteria, które sprawiają, że jedno dziecko może być leczone przed narodzeniem, a inne musi być zabite.

W Polsce dzieci podejrzane o chorobę można zabijać do 24 tygodnia ciąży. Jednocześnie prof. Wielgoś wnioskuje, że dopiero po tym czasie płód ludzki odczuwa ból, choć przyznaje że może nie mieć racji Dopuszcza myśl, że zabijane u niego na oddziale nieco młodsze dzieci mogą cierpieć. Nie dość, że są zabijane, to prawdopodobnie umierają w męczarniach. Nic więc dziwnego, że Wielgoś stoi na stanowisku, że dzieci zaczynają odczuwać ból po 24 tygodniu ciąży.

Czy jednak nie jest to tworzenie teorii po to, by usprawiedliwić swoje czyny? Już w kwietniu 2012 roku w wywiadzie udzielonym dla portalu Polonia Christiana profesor stwierdził, że on tylko wykonuje to, co nakazuje mu prawo. Jeżeli więc przyjmie się powszechnie, że dziecko w łonie mamy odczuwa ból dopiero po 24 tygodniu, Wielgoś i inni lekarze dokonujący aborcji będą czuli się całkowicie usprawiedliwieni, „bo tak mówi nauka”.

Trudno jest zagłuszyć sumienie, lecz aborterzy robią wszystko, by tego dokonać. Zasłaniają się prawem czy rzekomymi faktami naukowymi. Trudno jest jednak dyskutować z prawdą, że aborcja to zabijanie człowieka, niezależnie od stadium zaawansowania ciąży. My tę prawdę pokazujemy by budzić sumienia.

Justyna Niezabitowska

Tekst ukazał się w serwisie stopaborcji.pl

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 302 755 zł cel: 300 000 zł
101%
wybierz kwotę:
Wspieram