Dwóch mężczyzn nie tworzy jednej matki – plakaty opatrzone takim właśnie hasłem na ulicach Rzymu, Mediolanu i Turynu przestrzegają przed szaleństwem uznawania par jednopłciowych za pełnoprawnych rodziców. Społeczna kampania została zainicjowana w związku z rejestrowaniem tego typu „rodzicielstwa” przez władze gminne dużych miast.
Plakaty przedstawiają dwóch mężczyzn podpisanych jako „rodzic 1” i „rodzic 2”. Przed nimi zrozpaczony mały chłopiec, oznaczony kodem kreskowym i umieszczony w wózku – jednak nie dziecięcym, a… sklepowym. Wymowa jest jasna: roszczenia homoseksualistów i lesbijek sprowadzają dzieci do kategorii towaru.
Wesprzyj nas już teraz!
Kampania jest odpowiedzią na praktyki sędziów i burmistrzów, którzy na życzenie par jednopłciowych, często z ideologicznych pobudek rejestrują i uznają dzieci za potomstwo dwóch matek lub dwóch ojców. Ma to związek z procederem wynajmowania surogatek. Ponieważ jest on we Włoszech zabroniony, zainteresowani wyjeżdżają w tym celu za granicę.
„Dwóch mężczyzn nie czyni matki” Znakomita akcja banerowa w dużych włoskich miastach sfinansowana przez środowiska prolife i prorodzinne. Media i klasa polityczna toczą pianę. pic.twitter.com/b2X8LHqjbu
— Adam Gwiazda (@delestoile) 17 października 2018
– Jesteśmy po stronie słabych, dzieci, ale również działamy na rzecz kobiet traktowanych jak niewolnice i nieświadomych zagrożenia dla zdrowia, na jakie są narażone – wyjaśniał Toni Brandi, prezes stowarzyszenia Pro Vita.
– Surogacja jest we Włoszech zabroniona, a dzieci są nie na sprzedaż, ponieważ są podmiotami prawa, a nie przedmiotami. „Wynajmowanie macic” depcze godność kobiet, aby zaspokoić egoizm bogatych zleceniodawców. Na plakacie widać wyraźnie, czego brakuje dziecku: mamy – dodał Jacopo Coghe z „Pokolenia Rodzina”.
Akcja wzbudziła furię mediów i środowisk lewicy. Zarzut główny, jak zawsze: nietolerancja i homofobia.
Źródło: Twitter, notizieprovita.it.
RoM