16 kwietnia 2022

„Mamy prawo się bronić jako chrześcijanie”. Wójcik o zaostrzeniu przepisów o obrazie uczuć religijnych

(fot. Ministerstwo Sprawiedliwości, CC BY 3.0 , via Wikimedia Commons)

Mamy prawo się bronić jako chrześcijanie (…) – W ten sposób minister Wójcik komentował propozycję Solidarnej Polski, aby zaostrzyć prawo o obrazie uczuć religijnych. Na antenie radiowej Trójki polityk podkreślał, że przepisy w tym zakresie należy doprecyzować, aby nie pozostawiały wątpliwości.

W sobotę w Radiowej Trójce minister Michał Wójcik został zapytany o projekt zmian w Kodeksie karnym autorstwa Solidarnej Polski zakładający zaostrzenie przepisów za obrazę uczuć religijnych. Propozycja ustawy trafiła do Sejmu w Wielki Czwartek.

Zdaniem polityka w obecnym prawie występuje zbyt wiele niejasności. –Trzeba doprowadzić do takiego skonkretyzowania przepisów, żeby nie było nieostrych określeń, typu „złośliwy” i temu ma służyć ta nowelizacja ­– mówił minister. – My mamy prawo się bronić jako chrześcijanie, a przecież tutaj nie tylko chodzi o chrześcijan – dodał. – Zresztą od wielu lat doktryna postuluje, żeby te przepisy doprecyzować, żeby później nie było wątpliwości, kiedy Maryję nalepia się na toaletę, ktoś sobie żartuje z naszych uczuć religijnych – kontynuował.

Wesprzyj nas już teraz!

W przedłożonym sejmowi projekcie Solidarna Polska proponuje m.in. modyfikację brzmienia art. 196 Kk. W nowej formie miałby on przybrać następującą postać: „Kto publicznie lży lub wyszydza Kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmaty i obrzędy podlega karze do lat dwóch pozbawienia wolności”. Zmiany zakładają też karę do trzech lat więzienia, jeśli sprawca dopuszcza się wymienionego czynu przez środki masowej komunikacji.

Inicjatywa SP ma także nadać nową postać art. 195 Kk. Obecnie przepis ten przewiduje karę nawet dwóch lat więzienia za złośliwie przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego. – Mamy propozycję, aby wykreślić sformułowanie „złośliwie” i wprowadzić możliwość ochrony wiary, możliwość bezpiecznego i spokojnego sprawowania aktu religijnego niezależnie od tłumaczeń sprawców – mówił, przedstawiając założenia projektu, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Do trzech lat więzienia grozić ma za to osobom, które przeszkadzają w obrzędach na tyle intensywnie, że uniemożliwiają ich prowadzenie.

(PAP)/ oprac. FA

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(17)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram