15 września 2020

„Manifest Partii Ekologicznej” czyli odezwa do Planetarian

(źródło: pixabay.com)

Widmo krąży nad Ziemią, widmo ekologizmu. Demokratyczna większość światowych sił politycznych zgodnie połączyła się w walce przeciwko zmianom klimatycznym: tak papież wraz z orędownikami „Kultu Świętego Spokoju”, weganie, jak i pożyteczni idioci i postępowcy wespół z piewcami zrównoważonego rozwoju oraz funkcjonariuszami frontu ideologicznego. Któryż to homo sapiens, nie słyszał o zachodzących zmianach klimatycznych i bohaterskich próbach ich zwalczania? Gdzie jest taka siła polityczna, która nie odwołuje się do wdrożenia ekologicznych postulatów? Czy któryś z wybitnych Europejczyków, pozwoliłby sobie na bagatelizowanie konieczności ratowania Planety? Ekologizm, niczym nowa świecka religia, stanowi asumpt dla przodowników, dążących do zrównania praw ludzi, świata zwierząt i roślin.

POBIERZ PDF Z ZAUKTUALIZOWANĄ WERSJĄ MANIFESTU!

Najwyższy czas wskazuje, aby ekolodzy wystąpili ze swoimi postulatami, przed zbliżającą się rewolucją ekologiczną. Następnie na zgliszczach starego systemu, na forum „Organizacji Narodów Zjednoczonych”, demokratycznie usankcjonowali swe pro-ekologiczne postanowienia, które pozwolą cofnąć ludzkość do stanu wspólnoty pierwotnej. Szansą wdrożenia tych celów będzie zbliżająca się „Agenda 2030”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Przyczyny

Ziemia, od chwili jej powstania, poddawana jest nieustannym procesom geologicznym. Tenże proces, przebiega w sposób naturalny od milionów lat. W dłuższej perspektywie czasu, powoduje również zmiany klimatyczne na naszej planecie. Jednakże, w ostatnich stuleciach, te zmiany zachodzą gwałtowniej niż dotychczas, ulegając znacznemu przyspieszeniu. Co powoduje taki stan rzeczy? Zdaniem części naukowców – utrzymywanych głównie dzięki wsparciu rządów lub organizacji pozarządowych – to obecna działalność człowieka przyczynia się do powstawania tzw. „globalnego ocieplenia”. Uważają, że obecne zmiany klimatu nie powstały na skutek naturalnego procesu. Zdanie to podzielają ekolodzy, którzy zasilili szeregi organizacji, w których to głoszone są między innymi hasła ochrony Planety.

 

Dlaczego więc główne odium spada na człowieka? Można odpowiedzieć na to pytanie próbując wyjaśnić ludzką naturę. Człowiek bowiem, dąży do zaspokojenia swoich własnych potrzeb, kosztem podjęcia minimalnego wysiłku, jaki ma on do tego celu wnieść. Zatem parafrazując słowa pewnego badacza antykultury, w przypadku, gdy człowiek jest niewychowany, nie poddany procesowi edukacji, pozbawiony etosu pracy i moralności, będzie zmuszony kraść. Wielce prawdopodobnym jest, że taki ów człowiek pozbawiony jakichkolwiek hamulców, ograniczeń, dążąc do osiągnięcia własnych korzyści – za sprawą rabunkowej eksploatacji – przyczyni się również do zniszczenia środowiska, wytępienia poszczególnych gatunków roślin i zwierząt.

 

Czyż można sądzić, że nawet człowiek dbający o środowisko – w przypadku populacji, przekraczającej obecnie 7 miliardów ludzi – nadal stanowić będzie zagrożenie dla „Matki Ziemi”? Tłuszcza jest w stanie zawinić przeciwko naturze, nawet w sposób nieumyślny. W szczególności, przy braku woli politycznej na rzecz ochrony środowiska ze strony władz, na obecnym poziomie cywilizacyjnym i nieustannej grabieży zasobów. W dłuższej perspektywie czasu Planeta nie jest w stanie uniknąć ekologicznej katastrofy. Podjęto próbę ograniczenia tego zjawiska, w ramach „Szczytu Ziemi 1992”. Tamże uchwalono dokumenty, w których to postanowieniem końcowym było uwzględnienie ochrony środowiska naturalnego.Po latach okazało się, że próby podjęte przez rządy krajów i kierownictwo organizacji pozarządowych na rzecz ochrony środowiska były niewystarczające. Pomimo przeciwności, trwa nieustanna walka o czyste środowisko, segregację odpadów, odnawialne źródła energii, zachowanie gatunków i bioróżnorodności. Poczyniono, duże nakłady finansowe w celu, indoktrynowania społeczeństwa, dotyczącego zagrożeń jakie ze sobą niesie degradacja środowiska naturalnego.

 

Działanie

Nasuwa się więc pytanie, co obecnie czynią obywatele/obywatelki świata, ekolodzy, postępowcy, rewolucjoniści/rewolucjonistki – przy wszelkich dostępnych środkach – aby uniknąć katastrofy ekologicznej? Chcąc uzyskać zamierzony efekt, awangarda postępu wprowadza kilka następujących kolejno rozwiązań, które przechodzą w następujące fazy. Oto wymieniony realny plan działań i skutków, jaki zostanie wcielony w życie, zanim nastąpi rewolucja ekologiczna. Wpierw odbędzie się to poprzez ideologię marksizmu kulturowego, potem depopulację, a na koniec, wspólnotę pierwotną.

 

Według przeprowadzonych analiz postępowych naukowców, świat na którym żyjemy, posiada ograniczone zasoby umożliwiające wyżywienie – wciąż rosnącej – liczby ludzi zamieszkujących Ziemię. Aby sprostać tym wyzwaniom, jednym z kluczowych postulatów ekologów jest przekonanie osób decyzyjnych o konieczności depopulacji. Według szacunków, optymalna liczba ludności oscylowałaby w granicach od 250 do 300 milionów osób. Stanowiło by to redukcję obecnego stanu populacji o około 95 proc.

 

W jaki sposób można zredukować populację, aby osiągnąć zamierzony efekt? Można to uczynić na dwa sposoby. W sposób gwałtowny i drastyczny lub dobrowolny i wyrafinowany. W przeszłości gwałtowna i szybka redukcja ludności była już stosowana na masową skalę i może była skuteczna, ale budziła kontrowersje. Obecnie, również efektywne, ale wciąż jeszcze niewywołujące masowego sprzeciwu jest cierpliwe i metodyczne redukowanie ludności w sposób dobrowolny.

 

W takim razie, jakie mogą zostać podjęte działania, aby osiągnąć wyżej wymieniony cel? Pierwej, aby plan się udał, musi nastąpić obróbka słowa w języku mówionym i pisanym. Polega ona na procesie podmiany znaczeń, nazewnictwa, zamiany pojęć, mającym na celu wprowadzenie chaosu pojęciowego i dezorientacji. Dodatkowo poprzez zastosowanie zubożenia słownictwa, wulgaryzację i prymitywizację danego języka, a także stopniowe wypieranie języków narodowych na rzecz języka angielskiego, przygotowuje się bierne społeczeństwo na zachodzące zmiany, początkowo w sposób niewywołujący niepokoju u ludzi.

 

Po wprowadzeniu powyższych zmian, koniecznym jest wdrożenie działań takich jak: tolerancja represywna, walka z mową nienawiści, przeciwdziałanie dyskryminacji kobiet, obrona uciśnionych wszelkiej maści mniejszości seksualnych, atomizacja społeczeństwa, promowanie i akceptowanie wszelkich zboczeń i wynaturzeń, edukacja seksualna nieletnich, przesunięcie norm społecznych, przyzwolenie na podważanie autorytetów, zniechęcanie kobiet do posiadania potomstwa, rozbijanie rodzin na rzecz wolnych związków i konkubinatów. Na sam koniec, zwalczanie Kościoła Katolickiego, samych katolików i ich symboli religijnych.

 

Naturalnie, niezbędnym czynnikiem torującym drogę ku rewolucji ekologicznej będzie zamykanie zakładów przemysłowych, co tylko przyspieszy tzw. proces deindustrializacji, a de facto pozbawi zatrudnienia ludzi wykonujących dotychczas pracę twórczą i użyteczną oraz wytwarzających dobra materialne, jak i niematerialne. Niechybnie doprowadzi to do kryzysu i późniejszego buntu, więc zawczasu należy pozbawić cywili dostępu do broni palnej, tak aby łatwiej było spacyfikować ewentualne zamieszki i inne incydenty.

 

Tak spreparowane społeczeństwo, dopuszczać będzie w wielu postępowych krajach spędzenie płodu, które będzie zastosowane na życzenie pacjentki lub z pobudek eugenicznych. Również z pobudek humanitarnych, zastosowana będzie eutanazja na życzenie pacjenta lub pacjentki. Kolejnym niezbędnym czynnikiem przyspieszającym proces upadku społeczeństwa i pozbawienia jednostek wolnej woli, będzie bagatelizowanie i przyzwolenie na spożycie środków odurzających tj. alkoholu etylowego i innych psychotropów, które mają udokumentowane negatywne działanie na stan zdrowia człowieka.

 

Jednym z dostrzegalnych zjawisk na świecie, przyczyniającym się do wynarodowienia, będzie udział masowej imigracji ludów. Kosmopolityzm urzeczywistni się poprzez konkubinaty odmienne: narodowo, rasowo, kulturowo, religijnie i pochodzące z różnych kręgów cywilizacyjnych. Zatem dla przykładu, w imię czynu społecznego, feministki rasy europeidalnej, zapłodnione przez osobnika rasy negroidalnej lub mongoidalnej, otrzymają w zamian przywileje i zasiłki dla samotnej matki. Aby ułatwić ten proceder, okoliczności w jakich dojdzie do zygoty, pozostanie w gestii wyboru przez daną feministkę. Dzięki takiemu poświęceniu dla sprawy, w ciągu kilku pokoleń, znikną znaczne różnice antropologiczne między ludźmi, powodujące dotychczasowe uprzedzenia i napięcia.

 

Jeśli chodzi o ostateczne rozwiązanie kwestii chrześcijańskiej, skutecznym narzędziem do jego wyrugowania z życia publicznego i zdławienia będzie wzbogacenie kulturowe poprzez szerokie otwarcie granic państw Europy na masowy napływ muzułmanów. Stanowi to wzór dla pozostałych krajów, jak należy postępować według najnowszych standardów Unii Europejskiej.

 

Owe wyżej wymienione przypadki, mają swój jeden „ściek”. Otóż głównym orężem walki sił postępu jest propagowanie ideologii marksizmu kulturowego, który teraz dominuje w środkach masowego przekazu, tzn. w sferze kultury, sztuki, reklamy, filmu, muzyki i innej dostępnej formy rozrywki. Wskutek długo falowego oddziaływania marksistów kulturowych, doczekamy się mas pozbawionych jakichkolwiek kwalifikacji zawodowych, które będą zarządzane poza konstytucyjnymi ośrodkami władzy.

 

Następnie w wyniku systematycznego wdrażania przez siły decyzyjne i wpływowe, planów zrównoważonego rozwoju, dojdzie do krachu gospodarczego, który zradykalizuje nastroje społeczne. Masy dotknięte ubóstwem, będą szukać winnych zaistniałej sytuacji wskutek czego łatwiej będzie sterować nimi jako „masą upadłościową”. Człowiek wyzuty z godności, zastraszony i pozbawiony wolnej woli poprze władzę ekologiczną, która zapewni choć minimum egzystencji.

 

Każde niepokorne rządy, które będą próbowały przeciwstawiać się siłom postępu, będą poddawane ochlokracji, a każdy kontrrewolucjonista, który będzie miał czelność stawiać opór i nie dostosuje się do polityki zrównoważonego rozwoju, zostanie wskazany jako winny zaistniałej sytuacji, przykładnie ukarany i „zdemokratyzowany”. W przypadku zdekonspirowanego wrogiego elementu, łamiącego zakaz niszczenia środowiska i działającego z pobudek wywrotowych, po zatrzymaniu i skazaniu, będzie decyzją sądu umieszczony w specjalnych ośrodkach reedukacyjnych, gdzie będzie poddawany „demokratyzacji”.

 

Przyjęte dyrektywy unijne nakażą wprowadzić obowiązkowe masowe szczepienia przeciwko wirusom i zarazkom, co pozwoli uszczęśliwić całe populacje. Innowacyjnością, będzie umieszczanie podskórnie chipów u pionierów, tak aby ułatwiały codzienną kontrolę stanu ich zdrowia, a w dłużej perspektywie czasu umożliwiając wprowadzenie obrotu bezgotówkowego. W przypadku likwidacji gotówki i zastąpienia jej pieniądzem elektronicznym, w razie potrzeby będzie, można w sposób łatwy i skuteczny spacyfikować każdego obywatela i każdą obywatelkę, który/która by śmiał/a stawiać opór zachodzącym zmianom dziejów.

 

Wskutek zastosowania powszechnej i długo falowej „inżynierii społecznej”, doprowadzenia przez kadry zarządzające do zastoju gospodarczego, kreację pustego pieniądza, wyedukowania niewykwalifikowanych „mas pasożytniczych” i „zdemokratyzowania” niepokornych osobników, w ciągu kilku pokoleń ludzkość zacznie się cofać do wspólnoty pierwotnej i nastąpi zmierzch wszelkiej cywilizacji. W efekcie środowisko naturalne zostanie uratowane i w końcu zapanuje długo oczekiwany „nowy porządek świata”.

 

Zakończenie

Niechaj panujące nieuświadomione grupy ignorantów drżą przed postępującą rewolucją ekologiczną! „Planetarianie”, nie mają nic do stracenia, prócz swojego bytu! Mając misję uratowania całego świata, przy akompaniamencie wyrwanych łańcuchów, przeciętych sieci i otwartych klatek, niechaj na każdym kontynencie we wszelkich językach głoszone będzie hasło przewodnie: Planetarianie wszystkich krajów, łączcie się!

POBIERZ PDF Z ZAUKTUALIZOWANĄ WERSJĄ MANIFESTU!

Michał Hajduk

Tytuł oryginału: „Manifest Partii Ekologicznej”. 

Tekst został zredagowany na potrzeby publikacji na PCh24.pl

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij