„Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił odwołanie złożone przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Wcześniej pozwolenia na zorganizowanie wydarzenia odmówił warszawski ratusz”, informuje serwis PolsatNews.pl.
W poniedziałek warszawski ratusz z prezydentem miasta Rafałem Trzaskowskim na czele ogłosił, że nie udziela pozwolenia Stowarzyszeniu Marsz Niepodległości na zorganizowanie 11 listopada największego wydarzenia patriotycznego, jakie co roku ma w Polsce miejsce w rocznicę odzyskania przez naszą ojczyznę niepodległości.
Marsz Niepodległości, jak co roku, miał przejść trasą od ronda Dmowskiego do Stadionu Narodowego. Stołeczny ratusz dopatrzył się jednak we wnioskach złożonych przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości „uchybień proceduralnych”, a także przedstawił inne kuriozalne powody odmowy zgody na zgromadzenie. Jednym z nich było stwierdzenie, że Marsz Niepodległości będzie wiązał się z wyłączeniem niektórych ulic z ruchu, a co za tym idzie… korki w stolicy.
Wesprzyj nas już teraz!
We wtorek Stowarzyszenie Marsz Niepodległości odwołało się od decyzji prezydenta Warszawy. Przy sporządzeniu wniosku do sądu w tej sprawie współpracowała ze stowarzyszeniem m. in. Magdalena Majkowska z Instytutu Ordo Iuris.
– Uważamy, że decyzje, które podejmował wcześniej wojewoda mazowiecki (dwukrotnie odmówił nadania statusu cykliczności Marszowi Niepodległości – red.), jak i decyzje, które dzisiaj podejmuje prezydent Warszawy, nie są podyktowane obiektywizmem, którym powinien się kierować organ administracji publicznej – mówił prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Bartosz Malewski.
We środę Sąd Okręgowy w Warszawie sprawę rozpatrzył negatywnie, w związku z czym zakaz ogłoszony w poniedziałek przez władze Warszawy nadal obowiązuje.
Środowiska patriotyczne zapowiedziały, że niezależnie od ostatecznych decyzji władz miasta i sądów Marsz Niepodległości, jak co roku, przejdzie ulicami Warszawy.
Źródło: PolsatNews.pl
TG