Marszałek Bogdan Borusiewicz w zeszłym roku sam przyznał sobie premię w wysokości 50 tysięcy złotych. Wicemarszałkowie senatu otrzymali po ok. 27 tysięcy złotych – ujawnił „Super Express”.
Nagrody wypłacone zostały w grudniu i czerwcu minionego roku. W odróżnieniu od Sejmu, decyzję o ich wypłacie podjął jednoosobowo marszałek Borusiewicz (PO). Jak wyjaśniał, przyznał nagrody ponieważ członkowie prezydium mają przeciętnie pracować więcej niż inni senatorowie.
Wesprzyj nas już teraz!
Wicemarszałkowie otrzymali 200 proc. swojego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, marszałek aż 350 procent. Jak później tłumaczył Borusiewicz, część tych pieniędzy miał oddać… osobom poszkodowanym przez trąbę powietrzną, co umożliwiło odbudowę jednego ze zniszczonych domów w gminie Smętowo Graniczne w województwie pomorskim.
Borusiewicz podkreślił, że Senat zwrócił do budżetu blisko jedną trzecią funduszy przeznaczonych na nagrody. O przyznaniu ich w roku 2013, jak stwierdził, zadecydować ma praca członków prezydium.
źródło: wpolityce.pl, SE
mat