Walka z hejtem będzie pierwszym obszarem działania fundacji „Blisko Ludzkich Spraw” – poinformowała w poniedziałek pierwsza dama Marta Nawrocka w Wiśle podczas panelu dyskusyjnego „Hejt? Nie, dziękuję!”. Zapowiedziała, że fundacja, która niebawem rozpocznie działalność, zajmie się czterema sprawami.
Z inicjatywy pierwszej damy w poniedziałek w rezydencji prezydenta RP w Wiśle odbył się panel dyskusyjny dotyczący hejtu i warsztaty dla dzieci uświadamiające im, jak hejt potrafi ranić i jak ważne jest okazywanie sobie życzliwości oraz reagowanie, gdy ktoś potrzebuje wsparcia.
– Przede mną najważniejszy czas, odkąd mój mąż został prezydentem. Niebawem rozpocznie działalność fundacja, dzięki której, liczę na to mocno, narodzi się mnóstwo dobra. Jej powstanie postrzegam jako moją misję i zadanie. By łączyć, by szukać porozumienia, budować mosty, burzyć mury, by działać wspólnie – powiedziała Nawrocka.
Wesprzyj nas już teraz!
Poinformowała, że fundacja „Blisko Ludzkich Spraw” zajmie się walką z hejtem, zagrożeniami w sieci, wsparciem osób niepełnosprawnych, a także wyrównywaniem szans.
– Każda z tych sfer jest mi bardzo bliska, każdego z tych tematów dotknęłam w kampanii wyborczej mojego męża i choć ja oraz Karol dostaliśmy i dostajemy mnóstwo wsparcia, to właśnie w kampanii nasza rodzina szczególnie doświadczyła, czym jest hejt. Ja i mój mąż byliśmy na to przygotowani, ale nigdy nie pozwolimy na to, by w taki sposób atakowano dzieci, tak jak naszą córkę Kasię. Nie możemy tolerować hejtu. Nie ma na to mojej zgody ani jako kobiety, ani jako matki – podkreśliła.
Wskazała, że „słowa potrafią zostawić ślad na całe życie, a dzieci trzeba chronić, zanim dorosną, zrozumieją świat i będą umiały się z tym pogodzić”. – Dlatego walka z hejtem będzie pierwszym obszarem działania fundacji – zapowiedziała pierwsza dama. Dodała, że dużo do zrobienia jest w walce z innymi zagrożeniami w sieci. Dlatego, jak poinformowała, fundacja zajmie się m.in. organizacją warsztatów. Będą kierowane przede wszystkim do rodziców.
Pierwsza Dama powiedziała, że trzecim obszarem działania fundacji będą osoby niepełnosprawne. Jednym z projektów będzie „oddech dla bohaterek” kierowany do matek opiekujących się niepełnosprawnymi dziećmi. – Wreszcie po czwarte: wyrównywanie szans. To niezwykle ważne, bo uzdolnione dzieci i młodzież z małych ośrodków czy z mniejszymi możliwościami miały równy start ze swoimi kolegami z zamożniejszych rodzin albo z dużych miast, by mogły rozwijać swoje talenty – kontynuowała.
– Niech symbolem fundacji będzie ta sukienka, którą mam dzisiaj na sobie. Może pamiętacie, jaką falą hejtu w mediach społecznościowych wywołało to, że założyłam ją drugi raz, tak jak każda z nas – powiedziała Nawrocka. Dodała, że chce, by z tej sytuacji płynęło już samo dobro, dlatego przekaże ją na licytację, z której dochód będzie przeznaczony na wsparcie Fundacji Wstawaj Alicja.
Fundacja pomaga osobom z zaburzeniami i niepełnosprawnościami neurologicznymi, przede wszystkim dzieciom z mózgowym porażeniem dziecięcym (MPD), guzami mózgu, chorobami genetycznymi, takimi jak dystrofie mięśniowe, a także osobom ze stwardnieniem rozsianym (SM), po udarach, zatrzymaniu krążenia czy urazach czaszkowo-mózgowych.
Syn pary prezydenckiej Daniel Nawrocki, który poprowadził panel, powiedział PAP, że „ma empatię dla ludzi dotkniętych przez hejt”. – Hejt dotyka młodych. W dzisiejszych czasach bohaterem (…) jest ten, który postawi się przeciwko wszystkim i stanie w obronie słabszego, hejtowanego – dodał.
Panelista ks. Tomasz Trzaska, suicydolog, zaznaczył, że „hejt oznacza nienawiść”. W przestrzeni publicznej jest ona na tyle rozpowszechniona, że w pewnym sensie przyzwyczailiśmy się do niej. – Każda akcja, która ma zmierzać do tego, by nienawiści w przestrzeni publicznej było mniej, jest dobra (…) i powinna oddziaływać nie tylko na tych, którzy są sprawcami, ale również na odbiorców – powiedział.
Zdaniem duchownego dorośli powinni dawać przykład młodzieży, nie akceptując hejtu. – Jeżeli będziemy mówili o tym, że nie ma miejsca na przemoc, a sami będziemy autorami „miękkiego” hejtu, nienawiści, pogardy czy zwrotów poniżających inne osoby, to dajemy komunikat, iż jest przestrzeń na nienawiść – dodał.
Filip Chajzer podczas panelu mówił, że sposób, w jaki Nawroccy poradzili sobie z hejtem w kampanii wyborczej, był pierwszą wygraną z tym zjawiskiem w historii mediów. Prezenter wskazał też, że efekty działań przeciwko hejtowi nie nadejdą szybko. W jego odczuciu potrzeba na to co najmniej dekady. Powiedział, że do zwalczania hejtu potrzebne jest zaangażowanie możliwie jak najmłodszych influencerów, którzy mają wpływ na rówieśników.
Źródło: PAP
WARSZAWA: Jaka ocena stu dni prezydentury Karola Nawrockiego? Marcin Palade w Klubie Stańczyka