„Polska znajduje się w krytycznym momencie. Wasze prawo pozwala na zabicie dziecka w trzech przypadkach. To może spowodować, że patrząc na inne kraje, powiecie: u nas nie jest tak źle, więc mobilizacja nie jest konieczna. Ale każde życie jest święte, warte ofiary i tu nie można iść na żadne kompromisy” – powiedziała Mary Wagner w trakcie spotkania w Krakowie.
W sobotę Mary Wagner wzięła udział w pikiecie aborcyjnej na krakowskim Rynku. Po południu kanadyjska obrończyni życia przybyła do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia i modliła się przy cudownym obrazie Pana Jezusa Miłosiernego i relikwiach św. Siostry Faustyny. Przed godziną 14 spotkała się z doradcami życia rodzinnego archidiecezji krakowskiej. Jak ujawniła, odsiadując karę więzienia otrzymywała wiele listów ze zapewnieniami o modlitwie i obrazkami przedstawiającymi Pana Jezusa Miłosiernego. Te ostatnie przekazywała innym skazanym. – 80-90 procent tych kobiet przynajmniej raz w swoim życiu dokonało aborcji, zabiło swoje nienarodzone dziecko – powiedziała.
Wesprzyj nas już teraz!
W Kanadzie 25 proc. dzieci jest zabijanych w łonach matek. To przyczyna duchowego upadku całego społeczeństwa. – Aborcja, która w Kanadzie dostępna jest na każdym etapie życia dziecka w łonie matki, doprowadziła do rozszerzenia się duchowej trucizny nie tylko w kraju, ale także w Kościele – mówiła.
Kończąc swoje wystąpienie Mary Wagner wyznała, że jest zbudowana postawą Polaków, których spotyka w czasie swojej pielgrzymki po Polsce. – Widzę to teraz bardzo dokładnie, że Kościół jest jedną wielką rodziną, że jesteśmy dziećmi tego samego Boga – mówiła. – Nie ustawajcie w wierze. Jeśli będziecie zakorzenieni w Nim, to ta iskra, o której św. Siostrze Faustynie mówił Pan Jezus pojawi się ze zdwojoną siłą – zakończyła.
pam