Jeden z „tygodników dla kobiet” poinformował o głębokiej religijności Maryli Rodowicz. Doniesienia okazały się nieprawdziwe. Piosenkarka nie ograniczyła się jednak tylko do zaprzeczenia.
„OSWIADCZENIE. Przeczytalam ze zdumieniem przedruk z Dobrego Tygodnia na temat moich kontaktow z Kosciolem otoz nieprawda jest ze od momentu mojego rozstania z mezem zyskalam wsparcie Ducha Swietego i zblizylam sie do Kosciola I tego typu brednie, ze udzial w Eucharystii przynosi mi ukojenie Ze duzo tez rozmawiam z zaprzyjaznionym ksiedzem . Moje ostatnie bliskie kontakty z Kosciolem mialam w wieku 8 lat, kiedy sypalam kwiatki na procesji. A wszystko opatrzone koszmarnym niekorzystnym zdjeciem . Jestescie wstretni . Maryla Rodowicz” – napisała artystka, która w czasach komunistycznych zrobiła oszałamiającą karierę w bloku wschodnim [pisownia oryginalna].
Wesprzyj nas już teraz!
Źródło: FB
MWł