Obrońcy życia przeprowadzili śledztwo w sprawie serwisu internetowego o „późnych” aborcjach. Serwis znanego aborcjonisty Jamesa Pendergrafta oferuje „usługi” kobietom w drugim i trzecim trymestrze ciąży.
Operation Rescue przeprowadziło blisko 7-miesięczne śledztwo w sprawie agresywnie reklamowanego „aborcyjnego” serwisu internetowego. Pracownica Operation Rescue zadzwoniła pod numer podany na stronie „LateTermAbortion.net” i nagrała serię rozmów z Jamesem Scottem Pendergraftem z Florydy. Jak zapewniał, oficjalnym „powodem” zabicia nienarodzonego dziecka może być nawet „zdrowie psychiczne” matki, zagrożone przez ojca dziecka odbywającego karę więzienia. Według Troy Newmana, zgromadzony materiał wskazuje, że Maryland jest amerykańską stolicą „późnych” aborcji.
Wesprzyj nas już teraz!
– Pendergraft dołączył do ludzi pokroju Stevena Brighama z New Jersey i LeRoya Carharta z Nebraski, którzy obrali sobie Maryland dla ich późno-aborcyjnego biznesu, ze względu na reputację stanu zezwalającemu aborcjonistom na działalność bez regulacji i ponoszenia odpowiedzialności – stwierdził przewodniczący Operation Rescue. – Co mamy nadzieje zostanie ukrócone przez nowe regulacje stanowe dotyczące funkcjonowania klinik, wchodzące w życie 23 lipca – dodał Newman.
Pendergraft jest znany jako właściciel pięciu aborcyjnych „klinik” w stanie Floryda, w tym niesławnego Orlando Women’s Center. Choć nie posiada licencji medycznej, reklamuje swoje usługi jako specjalista o 25 letnim doświadczeniu. Departament zdrowia stanu Florydy ujawnił w zeszłym roku, że żąda od niego blisko 122 miliony dolarów opłat, zasądzonych grzywien i kosztów procesowych.
Biznesowym partnerem Pendergrafta jest w Maryland Harold O. Alexander, praktykujący lekarz – aborcjonista, wobec którego toczy się postępowanie dyscyplinarne. Na mężczyźnie ciążą oskarżenia „nieprofesjonalnego zachowania” w ramach prowadzonej praktyki, molestowania seksualnego, nieudanych aborcji, nieprawidłowości w prowadzeniu dokumentacji medycznej, nielegalnego zapisywania dużych ilości wiagry… samemu sobie i osobom nie będącym jego pacjentami i wiele, wiele innych.
Za pomocą strony internetowej Pendergraft i wspólnicy oferują aborcję przez śmiercionośny zastrzyk. Jak się okazuje, używany jest w tym celu RU486 – środek leczący… wrzody. Według oficjalnych danych agencji kontrolującej obrót lekami, co najmniej 17 kobiet zmarło na skutek takich aborcji. – To zdumiewające, jak on wyszukuje coraz to nowe metody narażania życia i zdrowia kobiet – ocenia Newman.
Źródło: operationrescue.org
mat