Za sprawą opinii prof. Miłosza Parczewskiego, specjalisty chorób zakaźnych, członka Rady Medycznej przy premierze powrócił do debaty temat noszenia maseczek poza pomieszczeniami. Ekspert uznał taką praktykę za pozbawioną sensu. Jak zatem winien zachować się rząd? Dr Paweł Basiukiewicz, lekarz od miesięcy wskazujący na kurioza antycovidowych rozwiązań, sprawę postrzega w kategoriach utraty autorytetu urzędu ministra.
Prof. Parczewski na temat maseczek wypowiedział się na antenie RMF FM. Ekspert wprawdzie był pytany o badania na temat transmisji koronawirusa w przedszkolach i żłobkach czy salonach fryzjerskich (i przyznał, że nie ma w tym zakresie badań), ale ujawnił, że pojawiły się za to opracowania wskazujące, że „na zewnątrz nie dochodzi do istotnej liczby zakażeń. Czyli to noszenie masek na dworze, możemy powiedzieć, że jest bez sensu”.
Sprawę na Twitterze skomentował dr Paweł Basiukiewicz, który zwrócił się do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego z sugestią, że dalsze utrzymywanie nakazu maskowego na zewnątrz naraża na szwank autorytet urzędu, który pełni.
Wesprzyj nas już teraz!
Szanowny Panie Ministrze
@a_niedzielskiDalsze utrzymywanie nakazu maskowego na zewnątrz naraża na szwank autorytet Urzędu MZ w RP.
— Paweł Basiukiewicz (@PBasiukiewicz) April 16, 2021
Inny z użytkowników Twittera pytał ministra czy rząd planuje zrezygnować za obowiązku noszenia maseczek na zewnątrz, w przypadku, gdy jest możliwość zachowania dystansu. Adam Niedzielski odpowiedział, że „pójdziemy w tą stronę przy mniejszej liczbie zachorowań”.
Sprawę noszenia maseczek opisała „Deutsche Welle”, powołując się na ekspertów Towarzystwa Badań nad Aerozolami. Wnioski są takie, że maseczki FFP2 są „dobre w pomieszczeniach, ale nie na zewnątrz”. Zasugerowano, że podczas spacerów czy aktywności fizycznej na zewnątrz (jogging) można o nich zapomnieć. Szczególnie, że zbyt długie noszenie takiej maski może mieć niedobre skutki.
O maseczki pytany był również Mateusz Morawiecki. Premier ocenił, że niektórzy nadinterpretują wypowiedź prof. Parczewskiego, a noszenie maseczek jest „niezwykle ważnym elementem walki z pandemią”. Jak dodał premier, jest to nie tylko jego zdanie, zdanie rządowego zespołu do walki z COVID-19, ale też Rady Medycznej.
Sprawę skomentował też Łukasz Warzecha.
Okazuje się, że pan premier jest zwykłym foliarzem. Zakaźnik z rady medycznej na podstawie badań wyraźnie mówi, że maseczki na dworze są bez sensu, a PMM: nie, nadal trzeba nosić. Co to jest, jak nie foliarstwo?
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) April 16, 2021
Źródło: wpolityce.pl, Twitter
MA
Nowa (nie)normalność [PIERWSZY FILM O PANDEMII]
https://www.youtube.com/watch?v=iAN9IV5n3gU