10 sierpnia 2012

W 2013 roku w Muzeum Narodowym w Warszawie zostanie zorganizowana wystawa poświęcona „zasługom masonerii dla kultury polskiej”. Jest to kolejny przejaw ukazywania tej antychrześcijańskiej organizacji jako dobrotliwego kółka zainteresowań zajmującego się działalnością kulturotwórczą.


Pojawiają się kolejne pozycje książkowe o historii masonerii oraz edycje źródłowe zawierające ujawnione dokumenty masońskie. Niektóre z tych publikacji ukazały się dzięki dotacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, jak np. edycja XVIII-wiecznych konstytucji brytyjskiej masonerii.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Podejmowanie tematu wpływu masonerii na życie polityczne i społeczne grozi infamią i wpisaniem na listę „oszołomów”, „ludzi opętanych spiskową teorią”, „chorobliwych nienawistników”. Praca salonu przynosi efekty, gdyż ten sposób rozumowania stał się dość częsty nawet u ludzi pozostających poza głównym nurtem „eleganckich” poglądów.

 

Okazuje się, że nawet w laickiej Francji, która dla lewicowo-liberalnych mediów pozostaje wzorem na drodze kształtowania „nowego społeczeństwa” bez Boga i Kościoła, temat wpływu masonerii był podejmowany przez media. Co ciekawe przez tygodnik o wyraźnie liberalnym profilu.

 

W styczniu 2011 roku „Le Point” opublikował artykuł pod znamiennym tytułem „Masoni. Niewidzialna ręka”, w którym alarmował, że lobby masonów ma decydujący wpływ na podejmowanie kluczowych decyzji w polityce, wymiarze sprawiedliwości oraz biznesie prowadzonym nad Sekwaną. W tym samym tekście znalazły się ponadto informacje o nasyceniu masonami szeregów francuskiej elity władzy. Periodyk wymienił nazwiska kilku ważnych ministrów w ówczesnym francuskim rządzie i postaci znajdujące się w najbliższym otoczeniu byłego prezydenta Nicolasa Sarkozego. Tygodnik przypomniał swoim czytelnikom, że tak liczna obecność członków tajnego stowarzyszenia (jakim jest masoneria) na szczytach władzy zagraża sprawnemu funkcjonowaniu państwa.

 

W 1997 r. w Wielkiej Brytanii podjęto i to podczas rządów lewicowej Partii Pracy działania mające na celu ujawnienie obecności masonów w instytucjach wymiaru sprawiedliwości. Wszyscy sędziowie i policjanci obowiązkowo składali deklaracje o swojej przynależności (lub nie) do masonerii. Rok później laburzystowski minister spraw wewnętrznych Jack Straw uznał za właściwe, by nowo przyjmowani do służby w policji i wymiarze sprawiedliwości składali obowiązkowe deklaracje, natomiast zatrudnieni na tych stanowiskach przed wejściem w życie rozporządzenia – dobrowolne. Jednak po kilku latach rozporządzenie to zostało zbojkotowane i zablokowane przez grupy zawodowe nim objęte.

 

Za tego typu działaniami organów państwowych stoi zasadnicze pytanie – wobec kogo jest tak naprawdę lojalny wysoko postawiony urzędnik: wobec prawa państwowego czy wobec rodzimej loży?

 

Tym co niepokoi najbardziej jest przynosząca efekty taktyka oswajania Polaków z wolnomularstwem. Ma on widzieć w lożach niewinne stowarzyszenia osób, które do wszystkich odnoszą się z miłością, szacunkiem i respektem.

 

Niestety również ludzie uważający się za katolików bagatelizują istnienie i funkcjonowanie struktur masońskich, widząc w nich głównie promotorów filantropii i sztuki. Tym bardziej warto przypomnieć, że „pozostaje niezmieniona negatywna opinia Kościoła w sprawie stowarzyszeń masońskich, ponieważ ich zasady zawsze były uważane za niezgodne z nauką Kościoła i dlatego przynależność do nich pozostaje zakazana. Wierni, którzy należą do stowarzyszeń masońskich, są w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przystępować do Komunii Świętej”, jak czytamy w Deklaracji  Świętej Kongregacja Nauki Wiary z 26 listopada 1983 r. o stowarzyszeniach masońskich „Quaesitum Est”. Na jej czele stał wówczas obecny papież Benedykt XVI, kard Joseph Ratzinger.

 

 

Źródło: „Nasz Dziennik”

luk

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 555 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram