Rosyjska dezinformacja próbuje w jakikolwiek sposób „niuansować” kwestię bezprawności agresji. Widzimy starania, by nadać inwazji jakiekolwiek narracyjne uzasadnienie – skomentował w mediach społecznościowych mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris. Tymczasem – jak podkreśli w swej analizie – w świetle prawa międzynarodowego nie budzi żadnych wątpliwości, że:
atak rosyjski na Ukrainę jest złamaniem norm bezwzględnie obowiązujących (ius cogens) prawa międzynarodowego;
prawo międzynarodowe nakazuje całej społeczności międzynarodowej udzielić pomocy Ukrainie w związku z naruszeniem fundamentalnego zakazu prowadzenia wojny napastniczej;
Wesprzyj nas już teraz!
prawo międzynarodowe określa wszelkie skutki inwazji jako bezprawne, zakazując ich uznania przez społeczność międzynarodową.
Dlaczego?
„Mając głębokie poczucie ciążącego na nich uroczystego obowiązku rozwijania dobrobytu ludzkości; Przekonani, że nadeszła chwila szczerego wyrzeczenia się wojny jako narzędzia polityki narodowej (…) oświadczają uroczyście imieniem Swoich ludów, że potępiają uciekanie się do wojny celem załatwienia sporów międzynarodowych i wyrzekają się jej jako narzędzia polityki narodowej w stosunkach wzajemnych”.
Wchodząc w życie 24 lipca 1929 roku, pakt Brianda-Kellogga obejmował również Japonię, ZSRS, Rzeszę Niemiecką, Włochy… Gdy Alianci przystąpili do sądzenia zbrodni okresu II Wojny Światowej w Norymberdze, naruszenie zasady wyrzeczenia się wojny wywodzone było właśnie z tego dokumentu, potwierdzającego ogólną zasadę prawa naturalnego – zasadę poszanowania pokoju.
Tę ogólnoludzką zasadę potwierdziła Karta Narodów Zjednoczonych, współczesna konstytucja ładu międzynarodowego, wyrażając ją w pierwszym i najważniejszym celu Organizacji Narodów Zjednoczonych „Utrzymać międzynarodowy pokój i bezpieczeństwo, stosując w tym celu skuteczne środki zbiorowe dla zapobiegania zagrożeniom pokoju i ich usuwania, tłumienia wszelkich aktów agresji i innych naruszeń pokoju, łagodzić lub załatwiać pokojowymi sposobami, zgodnie z zasadami sprawiedliwości i prawa międzynarodowego, spory albo sytuacje międzynarodowe, które mogą prowadzić do naruszenia pokoju.”
Długo by wymieniać kolejne potwierdzenia, że zasada nieagresji jest fundamentem ładu międzynarodowego i zobowiązaniem powszechnym, tak traktatowym jak i zwyczajowym, do tego stanowiącym zasadę bezwzględnie obowiązującą (ius cogens) a zatem nadrzędną wobec innych norm prawa międzynarodowego.
https://www.facebook.com/jerzy.kwasniewski.129/posts/10166026425375118
Nawet w środku zimnej wojny, szachujące się atomową zagładą bloki wojskowe raz po raz potwierdzały, że „Każde państwo ma obowiązek powstrzymywania się w jego stosunkach międzynarodowych od groźby lub użycia siły przeciw integralności terytorialnej lub niepodległości politycznej jakiegokolwiek państwa lub w jakikolwiek inny sposób niezgodny z celami Narodów Zjednoczonych. Groźba taka lub użycie siły stanowi pogwałcenie prawa międzynarodowego i Karty Narodów Zjednoczonych i już nigdy nie powinny zostać użyte jako środek załatwiania spornych problemów międzynarodowych” (Deklaracja zasad prawa międzynarodowego dotyczących przyjaznych stosunków i współdziałania państw zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych – Rezolucja ZO ONZ nr 2625(XXV) z 24 października 1970 r.) oraz „Państwa uczestniczące będą powstrzymywać się od wszelkich działań stanowiących groźbę użycia siły albo bezpośrednie lub pośrednie użycie siły przeciwko innemu Państwu uczestniczącemu. Powstrzymają się one także od wszelkich demonstracji siły w celu skłonienia innego Państwa uczestniczącego do rezygnacji z pełnego wykonywania jego praw suwerennych” (Akt Końcowy KBWE z 1 sierpnia 1975 r., Akt Helsiński – Deklaracja zasad rządzących wzajemnymi stosunkami między Państwami uczestniczącymi).
Wojna stanowiąca agresję jest zbrodnią przeciw pokojowi, która powoduje odpowiedzialność na podstawie prawa międzynarodowego. I jest to odpowiedzialność nie tylko wobec ofiary agresji, lecz wobec całej społeczności międzynarodowej (odpowiedzialność międzynarodowa erga omnes). Zaś cała społeczność międzynarodową jest zobowiązana udzielić ofierze agresji wszelkiego wsparcia w celu zakończenia stanu wojny i obrony jej suwerenności oraz integralności terytorialnej.
Jednoznacznie też prawo międzynarodowe zakazuje uznawania skutków bezprawnej wojny napastniczej, takich jak aneksje terytorialne, czy ustanowione marionetkowe rządy (zwyczaj skodyfikowany w art. 41 ust. 2 Artykułów o międzynarodowej odpowiedzialności za czyny międzynarodowo bezprawne – Rezolucja ZO ONZ nr 56/83 z 12 grudnia 2001 roku).
Nie ma tu przestrzeni na niuansowanie. Cały ład międzynarodowy oparty jest na tych zasadach.