Zdecydowana i zjednoczona reakcja UE wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę? Nie wierzą w nią media z półwyspu iberyjskiego. Portugalskie i hiszpańskie dzienniki podkreślają, że energetyka państw członkowskich Unii jest w lwiej części oparta na gazie dostarczanym przez Kreml. Może to prowadzić do mało stanowczego stanowiska i uległości względem działań Putina, komentują.
Media w Hiszpanii i Portugalii zgodnie wskazują, że uzależniona od dostaw rosyjskiego gazu ziemnego Unia Europejska stała się niejako zakładnikiem Moskwy. Z tego powodu odpowiedź Brukseli na zaatakowanie Ukrainy przez Kreml może być mało stanowcza. Zdaniem komentatorów eurokraci boją się widma wstrzymania przesyłu surowca przez Putina.
Analizując sytuację geopolityczną, hiszpański dziennik „El Debate” wskazuje w środowym artykule, że Unia Europejska nie jest w stanie szybko zapewnić sobie dostępu do gazu ziemnego w sytuacji, gdyby doszło do nagłego przerwania dostaw z Rosji. Gazeta zauważa, że choć Hiszpania odbierająca m.in. skroplony gaz (LNG) z USA mogłaby w przyszłości zaspokoić potrzeby UE, to na tę chwilę jej możliwości w tym zakresie są stanowczo niewystarczające.
Wesprzyj nas już teraz!
Podobnego zdania są komentatorzy lizbońskiej telewizji RTP oraz CNN Portugal. Oceniają oni, że Unia stała się zakładnikiem Kremla z powodu nadmiernego uzależnienia od rosyjskiego gazu ziemnego. Według komentatorów przyczyną tego stanu rzeczy jest polityka klimatyczna eurokratów, nakazująca zamykanie kopalni węgla kamiennego oraz elektrowni atomowych.
„Wśród najbardziej uzależnionych od rosyjskiego gazu państw UE są dziś Niemcy oraz Włochy”, zauważa portugalski oddział CNN, podkreślając, że oba te kraje mogą ulegać silnym obawom przed nakładaniem kolejnych sankcji na Kreml w obliczu możliwej ofensywy wojsk rosyjskich na Ukrainę.
Jak przypominają media z mniejszego państwa położonego na Półwyspie Iberyjskim, po aneksji Krymu w 2014 r. władze UE nie podjęły znaczących i skutecznych działań służących dywersyfikacji importu gazu ziemnego, a duże europejskie gospodarki wolały być wciąż podłączone do rosyjskiego surowca. „W efekcie Niemcy i Włosi wciąż nabijają kieszeń Putinowi”, komentuje CNN Portugal.
(PAP)/oprac. FA