Jak przekonują media, Prawo i Sprawiedliwość przygotowuje się do oddania władzy i przejścia do opozycji. W partii podobno nikt nie wierzy, że uda się skłonić Władysława Kosiniaka-Kamysza do współpracy.
Jak przekonuje Onet.pl, partia Jarosława Kaczyńskiego przygotowuje się do oddania władzy. W PiS przyznają, że rzekome rozmowy z PSL to „spin i zasłona dymna”. Nikt w partii nie wierzy, że uda się skłonić Władysława Kosiniaka-Kamysza do zawarcia koalicji.
Wśród przyczyn wyborczego niepowodzenia informatorzy portalu wymieniają butę i lenistwo polityków oraz działaczy partii, błędy w kampanijnej strategii oraz słabe wyniki regionalnych „jedynek”, które kosztowały PiS kilka mandatów.
Wesprzyj nas już teraz!
– Tłuste koty nas pogrzebały. Władza, pieniądze ze spółek oraz euro z Brukseli odebrały ludziom rozum – mówi osoba z siedziby partii na Nowogrodzkiej.
Inni podkreślają, że na listach zabrakło popularnych polityków Zjednoczonej Prawicy m.in. Beaty Szydło czy Patryka Jakiego. W partii mają narastać napięcia i wzajemne oskarżenia o wyborczą porażkę. Póki co, winę za klęskę wziął na siebie Jarosław Kaczyński, co chwilowo uspokoiło sytuację.
Źródło: dorzeczy.pl / onet.pl
PR
Prezes Ordo Iuris dla PCh24TV: Z Lewicą w rządzie możemy nie poznać „nowej Polski”