– My niczego nie oczekiwaliśmy, niczego nigdy się nie domagaliśmy i też nie wyciągnęliśmy rąk po publiczne pieniądze. Jest oczywiste, że lepiej, aby w ogóle tego tematu nie było, bo nie jechaliśmy na mundial dla pieniędzy, chcę to jasno powiedzieć. My traktujemy piłkę nożną i reprezentację przede wszystkim jako dumę – mówi w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski.
Niedawno serwis WP Sportowe Fakty podał, że jeszcze przed mundialem premier miał obiecać kadrze premię w wysokości co najmniej 30 mln złotych za wyjście z fazy grupowej mistrzostw w Katarze. Sprawa wywołała ogromne kontrowersje.
W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Robert Lewandowski stwierdził, że cała sprawa to została wykorzystana przez niektóre środowiska do rozpętania kolejnej wojny polsko-polskiej. Jego zdaniem dużą część winy za całą awanturę ponoszą media.
Wesprzyj nas już teraz!
– Cała ta sprawa stała się trochę pretekstem do rozpętania wojny polsko-polskiej, w której jest chyba dużo polityki, sporów różnych frakcji, również wokół PZPN-u, wokół zwolenników i przeciwników trenera – powiedział piłkarz Barcelony. Dodał, iż najgorsze w tym wszystkim jest zachowanie mediów, które manipulują, przez co doprowadziły do sytuacji, w której piłka nożna zamiast łączy, dzieli Polaków.
– Każdy głos jest wykorzystywany, przekręcony, dopasowany do tezy, która danej osobie pasuje. I piłka, zamiast łączyć ludzi, tu nas chyba podzieliła. I to jest dla mnie najgorsze – podsumował Robert Lewandowski.
Źródło: „Przegląd Sportowy”, DoRzeczy.pl
TK