„The New York Times”, „The New Yorker”, „The Economist”, „Chicago Tribune”, „The Atlanta Journal-Constitution” – te główne media bezpośrednio wezwały obecnego prezydenta Joe Bidena do wycofania się z ubiegania o drugą kadencję prezydencką. Inne wpływowe gazety np. „The Washington Post”, czy „The Wall Street Journal” zaapelowały o poważne rozważenie, czy Bidena nie powinien zastąpić ktoś inny w listopadowym starciu z Donaldem Trumpem.
Wezwanie do ustąpienia Bidena i umożliwienie innemu kandydatowi Partii Demokratycznej ubiegania się o prezydenturę pojawiły się w następstwie nieudanej ubiegłotygodniowej debaty obecnego prezydenta USA z byłym prezydentem Trumpem.
Prawie połowa Demokratów jest zdania, że Biden powinien pozwolić innemu kandydatowi na przejęcie nominacji partii.
Wesprzyj nas już teraz!
„The New York Times” wprost stwierdził, że obecny prezydent powinien ustąpić, aby „służyć swojemu krajowi”. Biden nie jest najlepszym kandydatem, by pokonać Trumpa, który – w opinii nowojorskiego dziennika – zagraża demokracji. „Podczas czwartkowej debaty prezydent musiał przekonać amerykańską opinię publiczną, że sprosta potężnym wyzwaniom urzędu, który chciałby sprawować przez kolejną kadencję” – wskazano. „Nie można jednak oczekiwać od wyborców ignorowania tego, co było oczywiste: pan Biden nie jest tym samym człowiekiem, którym był cztery lata temu” – dodano w artykule wstępnym. Zauważano, że kampania Bidena jest „lekkomyślnym hazardem” i „nie ma powodu, by partia zaryzykowała” drugą kadencję Trumpa.
Skrytykowano także rywala Bidena z debaty, podkreślając, że Donald Trump miał się dopuścić kłamstw i odmówił akceptacji wyników listopadowych wyborów, co go ma „dyskwalifikować”.
Redaktor naczelny „The New Yorkera”, David Remnick, zwrócił uwagę na wiek Bidena. Zacytował Marka Twaina: „To smutne patrzeć na takie rzeczy, ale wszyscy musimy to zrobić”. Remnick opisał Bidena jako „coraz bardziej niestabilnego” człowieka, który nie potrafi już płynnie i skutecznie komunikować swojej polityki. Uznał, że kontynuowanie przez Bidena ubiegania się o prezydenturę byłoby zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego. Zastąpienie go innym kandydatem byłoby z kolei „aktem patriotyzmu”. Starzenie się nie jest wstydem” – puentowała gazeta, dodając: „Zaszczytem jest uznanie trudnych wymagań chwili”.
„The Economist”, chociaż nie jest amerykańskim, a brytyjskim pismem, zauważył, że ustąpienie Bidena „pomogłoby uratować Amerykę z sytuacji kryzysowej”. Gazeta konsekwentnie od 2022 r. utrzymuje, że Biden nie nadaje się na drugą kadencję. W 2022 r. napisano, że Biden nie powinien kandydować na drugą kadencję. W styczniu 2024 r. podtrzymano, że Biden powinien ustąpić.
Komentując przebieg zeszłotygodniowej debaty zwrócono uwagę, iż prezydent był „zagubionym i niespójnym – szczerze mówiąc, zbyt słabym, aby poradzić sobie z kolejnymi czterema latami w najcięższej pracy na świecie”.
„Republikanie od dawna mówią, że władza Bidena słabnie. Debata była dla niego wielką szansą na udowodnienie im, że się mylą. Niestety, przed wieloma milionami ludzi nie tylko nie udało mu się odeprzeć argumentów swoich przeciwników, ale przedstawił na ich poparcie niezaprzeczalne dowody” – skomentowano.
„The Economist” wskazał, że ewentualnie wiceprezydent Harris mogłaby powalczyć o prezydenturę, ale są też inni kandydaci, którzy mieliby „z łatwością” zastąpić Bidena np. sekretarze gabinetu Pete Buttigieg i Gina Raimondo, gubernatorzy Gretchen Whitmer (Mich.), Josh Shapiro (Pas.), Andy Beshear (Ky.), Gavin Newsom (Kalifornia) i Jared Polis (Kolor.); czy senator Raphael Warnock.
Zauważono, że „Czwartkowa debata miała na celu odpowiedź na pytanie, czy pan Biden nadaje się na prezydenta – i w tym zakresie się udała” – napisano w czasopiśmie. „Przyniosło to jasność wyścigu, który obecnie oferuje Amerykanom wybór między dwoma kandydatami, których nie chcą”.
„Chicago Tribune” – największa gazeta na Środkowym Zachodzie krótko spuentowała debatę: „Dość”. Skrytykowano zarówno Trumpa, jak i Bidena, wskazując, że są „dwoma sędziwymi staruszkami” i „klaunami”. Pozostawienie Bidena na stanowisku byłoby „śmieszne”.
„Wszyscy widzą, że Partia Demokratyczna, która skutecznie zamknęła prawybory oraz Biały Dom, który namalował obraz fikcyjnej żywotności poznawczej, ukrywają rzeczywistość, którą musieli widzieć, ale wyraźnie chcieli, żeby było inaczej” – napisano.
Zaapelowano wręcz do rodziny, by pomogła Bidenowi w podjęciu decyzji o ogłoszeniu, że się wycofuje z kandydowania na drugą kadencję.
Redakcja „The Atlanta Journal-Constitution” komentowała, że „Nadszedł czas, aby Biden przekazał pochodnię”. Nawiązując do słów Jerzego Waszyngtona z jego pożegnalnego przemówienia, redakcja wskazała, że teraz jest moment na ustąpienie Bidena. „Ciężar lat” daje o sobie znać i obecny prezydent potrzebuje odpoczynku. Winien przejść na emeryturę. Gazeta skomentowała także tłumaczenie sztabu Bidena, że podczas debaty prezydent miał być przeziębiony i dlatego źle wypadł. Uznano je wręcz za oburzające. „To nie była zła noc; było to potwierdzenie najgorszych obaw niektórych z najbardziej zagorzałych zwolenników Bidena – że po 36 latach w Senacie USA, kolejnych ośmiu na stanowisku wiceprezydenta i kadencji w Białym Domu, wiek w końcu go dopadł” – napisano, zaznaczając, że Biden nie ma szans w starciu z Trumpem.
Do ustąpienia z ubiegania się o drugą kadencję prezydencką namawiają Bidena także inne wpływowe redakcje, tyle że czynią to w sposób mniej bezpośredni. Zarówno „The Washington Post”, jak i „The Wall Street Journal” stwierdziły, że prezydent powinien poważnie rozważyć ustąpienie „dla dobra kraju, bardziej nawet niż dla swojej partii”.
Redakcja „Philadelphia Inquirer” – zamiast wzywać do ustąpienia Bidena – zażądała rezygnacji Trumpa. „Występ prezydenta Joe Bidena w debacie był katastrofą” – napisano. „Jednak ręce należy załamywać nad zwykłą bombastyczną litanią kłamstw, hiperboli, bigoterii, ignorancji i siania strachu przez Donalda Trumpa. Jego występ po raz kolejny pokazał, że stanowi zagrożenie dla demokracji i nie nadaje się na urząd”. Użyto obraźliwego słowa wobec byłego prezydenta USA i uznano, że „Im szybciej Trump zejdzie ze sceny, tym lepiej będzie w kraju”.
„The Fortune” podał 1 lipca br., że „Rodzina Bidena radzi mu, aby kontynuował wyścig pomimo fatalnych wyników debaty, a niektórzy krytykują teraz sposób, w jaki pracownicy go przygotowali”.
Medium, powołując się na cztery źródła, twierdzi, że „rodzina prezydenta Joe Bidena wykorzystała niedzielne spotkanie w Camp David, aby nakłonić go, by nie rezygnował z wyścigu i kontynuował walkę, pomimo fatalnego występu w debacie”. Rodzina prezydenta ma obwiniać za występ współpracowników Bidena, którzy źle go przygotowali do pojedynku z Trumpem.
Źródło: thehill.com, fortune.com
AS