Rząd Enrique Peña Nieto przegrywa walkę z kartelami narkotykowymi. Potwierdza to masakra studentów w Iguala, dokonana przez… funkcjonariuszy policji na zlecenie narkotykowego gangu.
26 września w Iguala doszło do ataku na studentów lokalnej uczelni. Kilku z nich zginęło na miejscu, inni zostali porwani i przewiezieni w nieznane miejsce. 43 osoby zostały uznane za zaginione. Niedługo później władze odkryły masowy grób.
Wesprzyj nas już teraz!
Po masakrze burmistrz miasta, Jose Louis Abarca, zapadł się pod ziemię. Najprawdopodobniej ukrywa się razem z żoną, siostrą bandytów należących do kartelu Beltrán-Leyva. Aresztowano funkcjonariuszy odpowiedzialnych za akcję i członków lokalnego gangu. Przestępcy potwierdzili: w masowym grobie znajdują się ciała studentów. Lokalna policja wykonywała polecenia grupy przestępczej.
Meksykanie protestują przeciwko skorumpowanym politykom i urzędnikom. Fala społecznego niezadowolenia wyniosła Enrique Peña Nieto do władzy, teraz Meksykanie powątpiewają w realizację złożonych obietnic wyborczych.
Ukrócenie narkobiznesu i poprawa sytuacji gospodarczej kraju to dwa zasadnicze hasła, dzięki którym wygrał wybory prezydenckie w w 2012 roku. Prezydent Meksyku zaangażował wojsko w walkę z kartelami, doszło do eskalacji przemocy. Koncentrując się jednak na poprawie sytuacji gospodarczej kraju polityk Partii Rewolucyjno-Instytucjonalnej zignorował problem korupcji toczącej politykę lokalną i stanową.
Źródło: BBC
mat