Meksykański biskup Ramón Castro y Castro stał się obiektem nagonki w swoim kraju. Przyczyną jest zorganizowane przezeń spotkanie potępiające przemoc. Niektórzy jego uczestnicy wyrazili krytyczne opinie o lokalnym gubernatorze Graco Ramirezie. W odpowiedzi ugrupowanie złożyło skargę sądową przeciwko katolickiemu duchownemu. Zdaniem lewackiej Partii Demokratycznej Rewolucji biskup złamał meksykańskie prawo o rozdziale Kościoła i państwa.
Pozew lewackiej organizacji przeciwko biskupowi Ramónowi Castro y Castro związany jest ze zorganizowanym przez niego zebraniem w lokalnej katedrze w Cuernavaca. Duchowny zgromadził na nie ponad 100 osób z różnych organizacji. 28 lipca wyrażali oni niepokój z powodu sytuacji w państwie i krytykowali pewne poczynania lokalnych władz. Diecezja biskupa Ramóna Castro y Castro cierpi z powodu wzmożonej aktywności organizacji przestępczych. Cuernavaca to czwarte najniebezpieczniejsze miasto w Meksyku.
Wesprzyj nas już teraz!
Ramón Castro y Castro przyjął kapłaństwo w 1982 r. Pełnił posługę dyplomatyczną na rzecz Stolicy Apostolskiej. W 2004 r. został biskupem pomocniczym Jukatanu, a w maju 2013 r. biskupem diecezji Cuernavaca. Studiował filozofię, prawo kanoniczne oraz teologię. Z tej ostatniej uzyskał doktorat. Cieszy się opinią duszpasterza otwartego na problemy swoich diecezjan.
Przez dziesięciolecia – od 1928 do 2000 r. w Meksyku rządziła partia promująca laicyzm i radykalnie rozumiany rozdział państwa od Kościoła. W połowie XX wieku zmieniła ona nazwę z Partii Rewolucji Meksykańskiej na Partię Rewolucyjno-Instytucjonalną. Początkowo socjalistyczna i fundamentalistycznie ateistyczna przyznawała się do wspólnoty celów z masonerią. W ostatnich dziesięcioleciach stała się niemal bezideową partią władzy, praktykującą nepotyzm na ogromną skalę.
Wątki rewolucyjne zostały przejęte przez Partię Rewolucji Demokratycznej (PRD), forsującą legalizację związków homoseksualnych i socjalną demagogię. Założona w 1989 r. uważa się za postępową lewicę. Zwalczając wolność obywatelską duchownych kontynuuje niechlubną tradycję XX-wiecznego laicyzmu.
Źródło: cruxnow.com / pch24.pl
mjend