Premier Włoch Giorgia Meloni i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zatrzymały się na długi czas na molo Favaloro na Lampedusie, dokąd codziennie przybywają łodzie z nielegalnymi imigrantami z Afryki. Na miejscu odbyły się rozmowy z funkcjonariuszami i władzami, ale również z… przybyszami z Czarnego Lądu.
Wśród rozmówców premier Meloni i przewodniczącej von der Leyen na molo Favarolo był zastępca burmistrza Lampedusy Attilio Lucia. Wyjaśniał im pilną potrzebę rozwiązania kryzysu imigracyjnego. Lucia powiedział cytowany przez dziennik „Corriere della sera”, że „prosił premier Meloni i Unię Europejską o fakty, jak zamierzają rozwiązać kryzys. Potrzebne są dwa duże statki na morzu, które chroniłyby wyspę”.
Attilio Lucia w ostatnich dniach zasłynął z mocny i zdecydowanych wystąpień podczas spotkań z mieszkańcami Lampedusy. Fragmenty jego wypowiedzi pojawiły się w mediach społecznościowych. Lucia apeluje o pilne rozwiązanie sprawy nielegalnej imigracji i domaga się unormowania sytuacji na wyspie tzn. zakończenia wpuszczania nielegalnych imigrantów.
Wesprzyj nas już teraz!
„Na wyspie żyjemy z rybołówstwa i rolnictwa. Wyspa się degraduje” – powiedział wcześniej w radio RTL 102,5. „Jestem zadowolony z wizyty premier i przewodniczącej Komisji Europejskiej, mogą na własne oczy zobaczyć sytuację na Lampedusie, na morzu pływa tysiące małych łódek. Rybacy na wyspie z trudem wychodzą na morze, a środowisko jest skażone tysiącami wraków. Mamy zniszczone molo portowe: to nie ma nic wspólnego z gościnnością” – dodał.
Źródło: PAP/Miłosz Marczuk
WMa
Proboszcz z Lampedusy o kryzysie migracyjnym. „Przeżywamy prawdziwą apokalipsę”