Strona rządowa, po wielu miesiącach bierności, w końcu zdecydowała się zająć stanowisko w sporze między korporacjami samorządowymi a oświatowymi związkami zawodowymi dotyczącym zmian w Karcie Nauczyciela.
Wesprzyj nas już teraz!
Minister edukacji Krystyna Szumilas długo broniła się przed zaangażowaniem w ten spór. A to jej resort jest przecież jedną z jego stron. To od niego zależą dalsze losy Karty Nauczyciela.
Jakie propozycje przedstawiła strona rządowa na spotkaniu z oświatowymi związkami zawodowymi i korporacjami samorządowymi? Przede wszystkim skrócenie płatnych urlopów nauczycielskich z 54 do 47 dni. Tym samym dyrektor szkoły będzie zobligowany by np. w okresie ferii zimowych organizować uczniom dodatkowe zajęcia szkolne, które prowadziliby nauczyciele.
Resort edukacji zaproponował także zmianę zasad wypłacania tzw. jednorazowych dodatków wyrównawczych. Dodatki takie muszą wypłacić samorządy nauczycielom, jeśli na swoim terenie wydadzą ogółem na wynagrodzenia nauczycieli mniej niż wynika z tzw. średniego wynagrodzenia.
MEN chce, by samorządy nie rozliczały się jak dotąd z kwot wydanych na wynagrodzenia nauczycieli osobno dla wszystkich stopni awansu zawodowego, ale globalnie z całej kwoty. Według Jakubowskiego proponowany sposób rozliczania spowoduje, że samorządy nie będą musiały już wypłacać dodatków uzupełniających.
Resort edukacji rozważa też kwestię wypłacania nauczycielom tzw. dodatku wiejskiego. Ulegnie on likwidacji, bądź zostanie zmieniony jego charakter i wysokość.
Źródło: rp.pl
ged