25 listopada 2025

Mercosur nadchodzi. Parlament Europejski przyspiesza działania

(Fot. Flickr/Parlament Europejski)

Przygotowania do przyjęcia Mercosur idą naprzód, ale opozycja nie składa broni. Polscy eurodeputowani zapowiadają poprawki, ale nie wiadomo, czy uda się zatrzymać całą umowę. 

We wtorek na posiedzeniu plenarnym Parlamentu Europejskiego w Strasburgu miało się odbyć głosowanie w sprawie rozpatrywania w trybie pilnym projektu rozporządzenia ustanawiającego hamulec bezpieczeństwa. Na chwilę przed głosowaniem przewodnicząca PE Roberta Metsola poinformowała, że wniosek w tej sprawie został wycofany.

Przegłosowanie wniosku pozwoliłoby na przyjęcie rozporządzenia jeszcze w tym tygodniu, co w efekcie przyspieszyłoby cały proces zatwierdzania umowy handlowej z blokiem krajów Ameryki Południowej, Mercosur.

Wesprzyj nas już teraz!

Wniosek o nadanie trybu pilnego wniosła, a potem wycofała EPL – największa w PE frakcja, do której należą m.in. KO i PSL.

– Decyzja EPL o wycofaniu w Parlamencie Europejskim wniosku o procedowanie w trybie pilnym tzw. hamulca bezpieczeństwa do umowy handlowej UE z państwami Mercosur to wynik naszej dyskusji we frakcji – poinformował PAP szef delegacji KO i PSL w PE, europoseł Andrzej Halicki. Europoseł KO Dariusz Joński dodał, że stało się tak w efekcie zabiegów m.in. polskich i francuskich europosłów z EPL.

Halicki zaznaczył, że procedowanie hamulca bezpieczeństwa w trybie pilnym nie pozwalałoby ani na głębszą jego analizę, ani na wprowadzenie poprawek. Jak powiedział, decyzja o wycofaniu wniosku oznacza, że projekt rozporządzenia w sprawie hamulca bezpieczeństwa będzie musiał pójść zwykłym trybem przez komisję ds. handlu międzynarodowego w PE (INTA).

– Dla nas najważniejsze jest to, że projekt idzie teraz zwykłą ścieżką i będziemy mogli przedstawić poprawki do hamulca bezpieczeństwa – podkreślił Joński.

Komisja Europejska liczy, że do podpisania porozumienia dojdzie na szczycie Mercosuru 20 grudnia w Brazylii. Ma w nim wziąć udział przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która uważa, że umowa przyniesie duże korzyści europejskiemu przemysłowi. Porozumienie otworzy bowiem rynki krajów południowoamerykańskich na europejski przemysł, m.in. motoryzacyjny.

Joński uważa, że rozpatrywanie hamulca bezpieczeństwa w trybie zwykłym, a nie pilnym, może sprawić, że do 20 grudnia Unia Europejska nie zdąży ostatecznie zatwierdzić umowy z Mercosurem.

Rozporządzenie w sprawie hamulca bezpieczeństwa zaproponowała KE w odpowiedzi na obawy unijnych rolników i części państw członkowskich co do wpływu umowy z Mercosurem na unijnych producentów. Takie bezpieczniki wprowadzane są do każdej umowy handlowej, ale tym razem mechanizm ma być szybszy i prostszy.

Umowa z blokiem krajów Mercosur (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia, Urugwaj) ustanowi preferencje celne dla niektórych produktów rolnych z tych krajów, takich jak wołowina, drób, nabiał, cukier i etanol. Za sprawą proponowanego hamulca bezpieczeństwa preferencje te będzie można wycofać, jeśli dojdzie do gwałtownego wzrostu importu lub spadku cen.

Zgodnie z projektem rozporządzenia mechanizm będzie uruchamiany na wniosek państw członkowskich lub przemysłu, jeżeli będą istnieć dowody na to, że import gwałtownie rośnie lub wpływa na rynki UE. W przypadku produktów wrażliwych, takich jak wołowina, drób, nabiał, cukier i etanol 10-procentowa różnica między cenami produktów importowanych i lokalnych w połączeniu ze zwiększeniem o 10 proc. wielkości importu na preferencyjnych warunkach lub spadkiem o 10 proc. cen produktów importowanych będzie co do zasady traktowana jako wystarczająca podstawa do wszczęcia dochodzenia.

Dopiero po przyjęciu rozporządzenia w sprawie hamulca bezpieczeństwa zarówno PE, jak i państwa członkowskie w Radzie UE mają przejść do zatwierdzenia całości umowy. Rada UE dała zielone światło w sprawie hamulca bezpieczeństwa 19 listopada. Do zatwierdzenia całego porozumienia przez ten organ wymagana jest większość kwalifikowana (za musi zagłosować 15 państw członkowskich stanowiących 65 proc. ludności UE). Najbardziej krytyczne wobec umowy są Polska i Francja. By zablokować porozumienie, potrzebne są cztery kraje (tzw. mniejszość blokująca).

Z Brukseli Magdalena Cedro, ze Strasburga Łukasz Osiński (PAP)

Źródło: PAPpap logo/Magdalena Cedro, Łukasz Osiński

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 402 267 zł cel: 500 000 zł
80%
wybierz kwotę:
Wspieram