Wzrost nakładów na obronność zadeklarowała kanclerz Niemiec, Angela Merkel. Potwierdziła, że „zabezpieczenie przed atakiem”, to jeden z głównych motywów takiej decyzji.
– Bezpieczeństwo i zabezpieczenie się przed ewentualnym atakiem są konieczne – powiedziała Merkel w Stralsundzie nad Bałtykiem, czyli w swoim okręgu wyborczym. Przyznała tym samym, że warto wrócić do zaleceń NATO i zwiększyć nakłady na armię do 2 proc. PKB.
Wesprzyj nas już teraz!
– Musimy dotrzymać zobowiązań. Tego domagają się od nas inne państwa na świecie. Uważam, że mają rację, żądając tego od Niemiec – oceniła szefowa niemieckiego rządu podczas wystąpienia skierowanego w pierwszej kolejności do jej wyborców.
W opinii Merkel, od Niemców wymaga się roli stabilizatora sytuacji. Berlin musi więc pokazać, że można na nim polegać. Kanclerz oceniła, że dotyczy to przede wszystkim wojny na Ukrainie oraz zagrożenia terroryzmem.
Źródło: telewizjarepublika.pl
ged