29 lutego 2016

Merkel jak Gomułka, czyli z raz obranej drogi polityki imigracyjnej nie zawrócę!

Angela Merkel nie ma planu „B” i chce kontynuować swoją politykę imigracyjną, forsując przy tym „europejskie rozwiązanie” kryzysu. Jej priorytety: Utrzymać spójność Europy i pomagać potrzebującym.


Kanclerz Angela Merkel o swojej polityce imigracyjnej mówiła w programie publicystycznym „Anne Will” na antenie publicznej telewizji ARD. Rozmowa odbiła się w mediach bardzo szerokim echem, bo Merkel przyznała przed wyborcami, że nie zamierza odejść od obranego przez siebie kursu w polityce imigracyjnej ani na krok. Pytana, co mogłoby spowodować taką zmianę, odparła krótko: – Nie dostrzegam niczego, co mogłoby to sprawić.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jest moim cholernym obowiązkiem i powinnością zadbać o to, by Europa znalazła wspólną drogę – powiedziała kanclerz. Jak podkreśliła, jej plan ma dwa fundamenty. Po pierwsze wypracowanie europejskiego rozwiązania” (a więc rozdzielania imigrantów we wszystkich krajach Unii Europejskiej), a po drugie – zwalczanie przyczyn kryzysu imigracyjnego, przede wszystkim poprze ustabilizowanie sytuacji w Syrii. – Dla niektórych może iść to zbyt wolno – stwierdziła kanclerz dodając przy tym, że jej zdaniem jest to jedyna droga do przezwyciężenia problemu. Jak przyznała, ogromną wagę przykłada do spotkania przedstawicieli Unii Europejskiej i Turcji, które ma odbyć się na początku marca.

 

Pytana o problemy Grecji, która nie wie co robić z trafiającymi do niej imigrantami, powiedziała, że nie można pozostawić jej samej sobie. – Nie po to zatrzymywaliśmy ten kraj w strefie euro, by teraz pozwalać mu upaść – zaznaczyła.

 

Merkel sprzeciwiła się też „narodowym” rozwiązaniom, a więc – na przykład – zamykaniu przez jedno z państw unijnych swoich granic bez konsultacji z innymi.  – To jest właśnie to, czego się obawiam:  Gdy ktoś definiuje swoje granice, inny musi cierpieć. To nie jest moja Europa – stwierdziła. Jej zdaniem nikt nie powinien wierzyć, że dzięki jednostronnemu zamykaniu granic przezwyciężony zostanie problem uchodźczy.

 

Kanclerz wskazała, że jej priorytetem jest utrzymanie spójności Europy oraz okazanie humanitaryzmu. Prosiła obywateli o wyrozumiałość, bo w całej sprawie chodzi także o międzynarodową pozycję Berlina. – To jest naprawdę ważna faza naszej historii – powiedziała.

 

Rozmowę z kanclerz śledziło w telewizji 6 milionów osób. Ze strony polityków różnych frakcji Merkel otrzymała po programie wiele wyrazów wsparcia. Politycy współrządzącej lewicowej SPD podkreślali, że w pełni popierają dążenie do zachowania spójności Europy i wypracowania wspólnego rozwiązania unijnego. Narzekali przy tym, że Merkel nie zapowiedziała zwiększenia wsparcia socjalnego dla samych Niemców, o co SPD od pewnego czasu intensywnie zabiega. Merkel chwalili też Zieloni oraz część samej CDU. Z drugiej strony deklaracje kanclerz spotkały się z niezadowoleniem CSU, AfD oraz części CDU. Podobnie oceny wystąpienia kanclerz rozkładają się w mediach: Dzienniki lewicowe kanclerz opiewają, podczas gdy konserwatywne przekonują, że Merkel brnie uparcie ku niemożliwemu rozwiązaniu.




Źródła: Die Zeit, Süddeutsche Zeitung, Frankfurter Allgemeine Zeitung, Spiegel, Die Welt

Pach




Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram