Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar dał się poznać jako obrońca interesów tylko „postępowej” części społeczeństwa. Miarka przebrała się jednak po wygłoszonych przez niego oskarżeniach dotyczących rzekomej współodpowiedzialności Polaków za Holocaust. Czas zakończyć urzędową karierę Adama Bodnara! Jest to możliwe dzięki protestowi dostępnemu w serwisie Protestuj.pl.
Skoro Adamowi Bodnarowi przeszły przez gardło perfidne kłamstwa pod adresem Polaków i brutalne oskarżenia w tak delikatnej sprawie jak obozy śmierci z czasów II Wojny Światowej, to nie powinien on pełnić funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich. Jeśli Bodnar nie zostanie odwołany, to samo państwo polskie przyłoży rękę do oszczerczej kampanii Zachodu, próbującego przerzucić na nas winę za Holokaust.
Wesprzyj nas już teraz!
Chociaż nasze prawo czyni odwołanie RPO przed końcem kadencji niezwykle trudnym, to istnieje pewna szansa na szybsze zakończenie kariery Adama Bodnara. Odwołanie rzecznika jest możliwe w przypadku sprzeniewierzenia się przez niego złożonemu ślubowaniu, na wniosek Marszałka Sejmu lub grupy co najmniej 35 posłów. Potrzebny jest jednak w tej sprawie nacisk na naszych przedstawicieli, polityków urzędujących przy ulicy Wiejskiej! Pokażmy, ilu jest nad Wisłą obrońców prawdy o polskiej przeszłości.
Dzięki serwisowi Protestuj.pl mamy okazję sprzeciwić się dalszemu pełnieniu funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich przez Adama Bodnara.
„Adam Bodnar pod koniec czerwca 2017 roku po raz kolejny udowodnił, że w żaden sposób nie nadaje się na Rzecznika Praw Obywatelskich. W jednym z programów telewizyjnych powiedział bowiem, że naród Polski brał udział w realizacji Holocaustu” – piszą twórcy apelu. Można go już teraz podpisać na portalu Protestuj.pl.
„Pan Adam Bodnar pełni funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich – to konstytucyjny organ państwa polskiego, który według ustawy zasadniczej stoi na straży wolności, praw człowieka i obywatela. Swoją wypowiedzią Adam Bodnar sprzeniewierzył się pełnionej funkcji, szkalując miliony Polaków, niemające nic wspólnego z niemieckimi nazistowskimi zbrodniami. Osobiście obraził wielu wciąż żyjących ludzi, którzy pamiętają czasy wojny i polską walkę przeciwko niemieckim zbrodniarzom. Adam Bodnar miał bronić naszych praw, w tym prawa do godności, które swoją szkalującą nasz naród wypowiedzią, nam odebrał” – czytamy w liście otwartym, jaki można podpisywać i przesyłać do szefów klubów poselskich oraz parlamentarnych: Ryszarda Terleckiego (PiS), Sławomira Neumanna (PO), Pawła Kukiza (Kukiz’15), Katarzyny Lubnauer (.Nowoczesna) i Władysława Kosiniaka-Kamysza (PSL).
Każdego dnia w czasie II Wojny Światowej ginęło prawie 3,5 tysiąca Polaków! Wiele spośród tych osób poniosło śmierć za pomaganie Żydom. Czy ich ofiara ma dla Adama Bodnara jakiekolwiek znaczenie? Można mieć co do tego obawy, skoro Rzecznik Praw Obywatelskich powołany na stanowisko przez ekipę PO-PSL, tak ochoczo powtarza „przesłanie” zawarte w niemieckim serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”.
TK/MW