Byłoby głupotą sądzić, że ideologia antychrześcijańska, która kierowała tajnymi sektami i grupami masońskimi w XVIII wieku, nie miała nic wspólnego z antychrześcijańską ideologią, która dziś napędza ludzi takich jak Klaus Schwab, George Soros i Bill Gates. Kierujące nimi zasady są te same: bunt przeciwko Bogu, nienawiść do Kościoła i ludzkości oraz niszczycielska wściekłość skierowana przeciwko stworzeniu, a zwłaszcza przeciwko człowiekowi, ponieważ jest on stworzony na obraz i podobieństwo Boga – napisał w przesłaniu do lekarzy z organizacji Covid Ethics International (MD4CE International) arcybiskup Carlo Maria Viganò, były nuncjusz apostolski w Stanach Zjednoczonych.
„Wasze zaangażowanie w walkę z propagandą psychopandemii jest godne pochwały” – napisał ksiądz arcybiskup w pierwszych słowach swego listu. Docenił wierność zasadom, zachowaną przez adresatów nawet w obliczu trudności, z jakimi muszą się zderzać wszyscy medycy kwestionujący oficjalną wersję Big Pharmy i rządów.
„ (…) mam nadzieję, że poniesione przez was szkody zostaną należycie naprawione przez tych, którzy was dyskryminowali, pozbawiając was pracy i wynagrodzenia oraz etykietując was jako niebezpiecznych antyszczepionkowców” – zaznaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Główną treścią przesłania jest ostrzeżenie przed – jak to nazwał hierarcha – „globalnym zamachem stanu”, do którego zaledwie wstępem jest w jego przekonaniu światowy kryzys zapoczątkowany przez covid-19.
„Zatrzymanie się tylko na pandemii byłoby w istocie poważnym błędem, ponieważ nie pozwoliłoby rozważyć wydarzeń w ich pełnej spójności i powiązaniu. Tym samym uniemożliwiłoby ich zrozumienie, a przede wszystkim zidentyfikowanie kryjących się za nimi zbrodniczych intencji. Również Państwo – każdy posiadający własną wiedzę specjalistyczną w dziedzinie medycznej, naukowej, prawnej lub innej – zgodzicie się ze mną, że ograniczanie się do własnej dyscypliny, która w niektórych przypadkach jest bardzo specyficzna, nie wyjaśnia w pełni uzasadnienia pewnych wyborów dokonanych przez rządy, organizacje międzynarodowe i agencje farmaceutyczne” – zauważył arcybiskup.
Jako przykład podaje odnalezienie we krwi osób zaszczepionych eksperymentalnymi preparatami materiału „podobnego do grafenu”. Takie odkrycie – jak zaznaczył – wprawdzie nie ma znaczenia dla wirusologa, ale jest istotne dla eksperta w dziedzinie nanomateriałów i nanotechnologii, który rozumie, do czego można wykorzystać grafen. Ma również sens dla eksperta w dziedzinie patentów medycznych bądź dla eksperta technologii wojennych, który orientuje się w badaniach prowadzonych nad „wzmocnionym człowiekiem” (według materiałów brytyjskiego Ministerstwa Obrony i terminologii transhumanistów – „człowiekiem rozszerzonym”).
W przekonaniu hierarchy, ocena wydarzeń z medycznego punktu widzenia powinna uwzględniać prawne konsekwencje takich decyzji, jak nakaz zakładania masek czy masowe „szczepienia”, przeprowadzone z naruszeniem podstawowych praw mieszkańców.
Jak zwrócił uwagę arcybiskup, w ostatnich dniach, podczas szczytu G20 na Bali szef Światowego Forum Ekonomicznego Klaus Schwab instruował szefów rządów – a niemal każdy spośród nich ma w swym życiorysie udział w programie „Młodych Globalnych Liderów dla Przyszłości” WEF – o kolejnych krokach, jakie należy podjąć w drodze do ustanowienia rządu światowego.
– W Czwartej Rewolucji Przemysłowej zwycięzcy wezmą wszystko, więc jeśli jesteś inicjatorem [działań] Światowego Forum Ekonomicznego, jesteś zwycięzcą – mówił Schwab.
„Te bardzo poważne stwierdzenia mają dwie implikacje: po pierwsze, zwycięzcy wezmą wszystko i będą zwycięzcami – nie jest jasne, w jakim charakterze i za czyim pozwoleniem. Po drugie, ci, którzy nie dostosują się do tej czwartej rewolucji przemysłowej, zostaną zepchnięci i stracą wszystko, łącznie z wolnością. Krótko mówiąc, Klaus Schwab zmusza szefów rządów dwudziestu najbardziej uprzemysłowionych państw świata do przeprowadzenia w swoich krajach programowych założeń Wielkiego Resetu. Wykracza to daleko poza pandemię: jest to globalny zamach stanu, przeciwko któremu ludzie muszą powstać i aby jeszcze zdrowe organy państw rozpoczęły międzynarodowy proces prawny. Zagrożenie jest bliskie i poważne” – ostrzegł duchowny.
Arcybiskup Viganò podkreśla dalej, iż w świetle tych stwierdzeń – oraz wypowiedzi takich person jak doradca Schwaba Yuval Noah Harari – rozumiemy, iż „pandemiczna farsa” okazała się próbnym balonem w procesie narzucenia kontroli, środków przymusu, ograniczenia wolności jednostki oraz zwiększenia bezrobocia i ubóstwa. „Kolejne kroki będą musiały zostać przeprowadzone za pomocą kryzysów gospodarczych i energetycznych, które są instrumentem do ustanowienia synarchicznej władzy spoczywającej w rękach globalistycznej elity” – podkreśla hierarcha.
Dalej arcybiskup zwrócił uwagę na najważniejszą istotę walki toczącej się w dzisiejszym świecie.
„I tutaj, drodzy przyjaciele, pozwólcie, że przemówię jako biskup. Ponieważ w tej serii wydarzeń, których jesteśmy świadkami i będziemy świadkami, wasze zaangażowanie może zostać udaremnione lub ograniczone przez fakt, że nie będziecie w stanie dostrzec ich zasadniczo duchowej natury. Wiem, że dwa stulecia myśli oświeceniowej, rewolucje, ateistyczny materializm i antyklerykalny liberalizm, przyzwyczaiły nas do myślenia o wierze jako o osobistej sprawie, czyli o tym, że nie ma obiektywnej Prawdy, do której wszyscy musimy się dostosować. Jest to jednak owoc propedeutycznej indoktrynacji, która miała miejsce na długo przed tym, co dzieje się dzisiaj. I byłoby głupotą sądzić, że ideologia antychrześcijańska, która kierowała tajnymi sektami i grupami masońskimi w XVIII wieku, nie miała nic wspólnego z antychrześcijańską ideologią, która dziś napędza ludzi takich jak Klaus Schwab, George Soros i Bill Gates. Kierujące nimi zasady są te same: bunt przeciwko Bogu, nienawiść do Kościoła i ludzkości oraz niszczycielska wściekłość skierowana przeciwko stworzeniu, a zwłaszcza przeciwko człowiekowi, ponieważ jest on stworzony na obraz i podobieństwo Boga” – napisał arcybiskup Viganò.
„Jeśli zaczniesz od tego, zrozumiesz, że nie można udawać, iż to, co dzieje się na naszych oczach, jest wyłącznie wynikiem pogoni za zyskiem lub żądzy władzy. Z pewnością nie można pominąć aspektu ekonomicznego, biorąc pod uwagę, jak wiele osób współpracowało z WEF. A jednak, poza zyskiem, istnieją nieokreślone cele, które wynikają z teologicznej wizji – wywróconej do góry nogami, to prawda, ale wciąż teologicznej – wizji, która dostrzega dwie przeciwstawne strony: Chrystusa i Antychrysta” – stwierdził.
W przekonaniu księdza arcybiskupa, w tej konfrontacji nie można zachować neutralności. Ci, którzy powstrzymują się od udziału, również dokonują wyboru, który wpływa na wynik bitwy. „Z drugiej strony, jak można uznać w waszych szlachetnych i wysokich zawodach wspaniały porządek, jaki Stwórca zaprowadził w przyrodzie (od konstelacji gwiazd po cząsteczki atomu), a następnie zaprzeczać, że człowiek jest również częścią tego porządku, z jego poczuciem moralności, prawami, kulturą i odkryciami? Jak człowiek, który jest stworzeniem Bożym, może uważać, że nie podlega wiecznym i doskonałym prawom?” – pytał retorycznie.
Hierarcha przywołał słowa świętego Pawła z Listu do Efezjan: „Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich” (Ef 6, 12).
„Z jednej strony jest Miasto Boże – o którym pisze św. Augustyn – zaś z drugiej – miasto diabła. Można powiedzieć, że w obecnej epoce miasto diabła da się wyraźnie rozpoznać w neomaltuzjańskim globalizmie, Nowym Porządku Świata, Organizacji Narodów Zjednoczonych, Światowym Forum Ekonomicznym, Unii Europejskiej, Banku Światowym, Międzynarodowym Funduszu Walutowym oraz w tak zwanych fundacjach filantropijnych, które głoszą ideologię śmierci, chorób, zniszczenia i tyranii. A także w tych siłach, które przeniknęły do instytucji, które nazywamy głębokim państwem i głębokim Kościołem”.
Kilka słów nagany autor listu poświęcił przywódcom kościelnym, podążającym nie w ślad za Chrystusem i Ewangelią, lecz szlakami wytyczonymi przez wrogów Boga i człowieka jako Bożego stworzenia.
„Z drugiej strony musimy uznać, że Państwo Boże jest trudniejsze do zidentyfikowania. Wydaje się, że nawet władze religijne zdradziły swoją rolę udzielania wskazówek wiernym, woląc służyć władzy i propagować jej kłamstwa. Ci sami ludzie, którzy powinni chronić i uświęcać dusze, rozpraszają je i gorszą, nazywając dobrych chrześcijan sztywnymi fundamentalistami. Jak widać atak odbywa się na kilku frontach, jest więc śmiertelnym zagrożeniem dla ludzkości, uderzającym zarówno w ciało, jak i w duszę” – ocenił.
„A jednak właśnie w czasach, gdy trudno odnaleźć autorytatywne punkty odniesienia – zarówno w sferze religijnej, jak i doczesnej – widzimy coraz większą liczbę tych, którzy rozumieją, otwierają oczy i rozpoznają przestępczy umysł stojący za ewolucją wydarzeń” – zaznaczył.
„Spisek już istnieje: my go nie wymyślamy, tylko demaskujemy, mając nadzieję, że ludzie obudzą się z tego samobójczego uśpienia i zażądają, aby ktoś położył kres światowemu zamachowi stanu. Operacje inżynierii społecznej i masowej manipulacji wykazały ponad wszelką wątpliwość, że zbrodnia ta została zaplanowana z premedytacją i jest zgodna z duchową wizją rozgrywającego się obecnie konfliktu” – dodał.
„Ufam, że to wielkie dzieło, które podejmujecie, wkrótce przyniesie spodziewane owoce, kończąc czas próby, w którym dostrzegamy, jaki będzie świat, jeśli nie zwrócimy się do Chrystusa, jeśli nadal będziemy myśleć, że można współistnieć ze złem, kłamstwem i samouwielbieniem. Przecież Państwo Boże jest wzorem dla tych, którzy żyją w Bożej miłości, panowaniu nad sobą i pogardzie dla świata; miasto diabła jest wzorem dla tych, którzy żyją w miłości własnej, upodabniając się do świata i gardząc Bogiem. Dziękuję wam wszystkim i błogosławię” – zakończył arcybiskup Carlo Maria Viganò.
Źródło: Life Site News
RoM