Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji przedstawi we wtorek na posiedzeniu Rady Ministrów stan negocjacji z Kościołem katolickim i innymi związkami wyznaniowymi w sprawie przekształcenia Funduszu Kościelnego. Trwające od marca negocjacje utknęły w martwym punkcie. Strona rządowa zgadza się, by podatnicy mogli odpisywać na Kościół nie więcej niż 0,3 proc. podatku dochodowego. Przedstawiciele Kościoła katolickiego oraz innych związków wyznaniowych postulują, by kwota ta była większa i oscylowała wokół jednego procenta.
Posiedzenie rządu rozpocznie się o godz. 11. Minister administracji i cyfryzacji ma przedstawić informację dotyczącą „przebiegu konsultacji społecznych projektu założeń projektu ustawy o zmianie ustawy o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego oraz niektórych innych ustaw”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Minister przedstawi m. in. stanowisko i oczekiwania Konferencji Episkopatu Polski oraz jak stan rozmów zespołów komisji konkordatowych wygląda na chwilę obecną – poinformował dziś Artur Koziołek, rzecznik ministerstwa administracji i cyfryzacji. – Minister ma w tej kwestii carte blanche od premiera. Oczekiwania i rozbieżności między tym, co proponuje rząd, a co Konferencja Episkopatu Polski są duże, dlatego minister postanowił przedstawić to na posiedzeniu Rady Ministrów – dodał.
Rzecznik Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji podkreślił, że jest mało prawdopodobnie, aby jutro została podjęta jakaś konkretna decyzja rządu w tej sprawie. Michał Boni już zapowiedział, że rozmowy kościelno-rządowe będą kontynuowane pod koniec maja. Jak zasugerował, jeśli obydwie strony nie osiągną porozumienia, niewykluczone, że opłacanie składek na ubezpieczenia duchownych będzie funkcjonować na dotychczasowych zasadach, czyli za pośrednictwem Funduszu Kościelnego.
Trwające od marca negocjacje utknęły w martwym punkcie. Dotyczą one m.in. wysokości odpisu podatkowego, który według nowych regulacji wierni przekazywaliby na rzecz swoich Kościołów. Min. Boni, tłumacząc się obowiązywaniem procedury w sprawie nadmiernego deficytu budżetowego, nie zgadza się na odpis większy niż 0,3 proc. Z kolei Kościół katolicki, a wraz z nim związki wyznaniowe, postulują, by odpis był większy, gdyż tylko wówczas zrównoważona zostałaby przekazywana obecnie na Fundusz Kościelny kwota ok. 100 mln zł.
Sporna jest także długość okresu przejściowego, podczas którego prognozowana łączna kwota z odpisu podatkowego nie będzie na dotychczasowym poziome dotacji z Funduszu Kościelnego i będzie musiała być uzupełniana o dodatkowe środki z budżetu. Strona rządowa proponuje okres 2-letni, przedstawiciele Kościołów zwracają uwagę, że jest on nierealny. Przypominają, ze na Węgrzech, gdzie analogiczny system istnieje od 1998r., tylko 20 % obywateli zaznacza odpowiednią rubrykę, a we Włoszech, gdzie istnieje on od 1986 r. – tylko 40 % podatników.
Obydwie strony są natomiast zgodne co do przygotowania umowy między rządem a Konferencją Episkopatu Polski, która będzie podstawą do przygotowania ustawy regulującej relacje państwo-Kościół w kwestiach finansowych. Potrzeba również jasnego i transparentnego rozliczenia dotychczasowej działalności Funduszu Kościelnego. Konieczne jest ponadto przedstawienie wszystkich skutków ustawy o dobrach martwej ręki z 1950 r.
Źródło: KAI
pam