28 grudnia 2022

Michał Wójcik: KPO to lichwiarski kredyt. Polska zapłaci za niego od 3 do 5 razy więcej

(fot. prtscr/youtube/ Janusz Jaskółka)

Porozumienie pomiędzy polski rządem a Unią Europejską w sprawie Krajowego Planu Odbudowy zdaje się coraz bliższe – ustępstwa gabinetu Mateusza Morawieckiego krytykuje tymczasem koalicjant partii rządzącej – Solidarna Polska. Podczas rozmowy z Polską Agencją Prasową wiceprzewodniczący stronnictwa Zbigniewa Ziobry ostrzegał, że za środki przyznawane w ramach KPO Polacy będą musieli słono zapłacić.

KPO jest – można powiedzieć – lichwiarskim kredytem; za 107 mld zł, które Polska ma otrzymać z tzw. części subwencyjnej na KPO, Polacy zapłacą 3-5 razy więcej, od 300 do 500 mld zł – ocenił w środę w Studiu PAP minister w KPRM polityk.

13 grudnia posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym; według autorów, ma on wypełnić kluczowy „kamień milowy” dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z Krajowego Planu Odbudowy. Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli. Negatywnie o założeniach projektu wypowiedział się minister sprawiedliwości, szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.

Wesprzyj nas już teraz!

Minister w KPRM, wiceprzewodniczący SP Michał Wójcik w środę w rozmowie z PAP.PL, pytany o możliwość przyjęcia nowelizacji ustawy o SN w celu odblokowania KPO zaznaczył, że w tej formie ustawa jest niekonstytucyjna. Jak podkreślił, jest to przyczynek do szerokich rozmów na temat samego KPO, które jest „można powiedzieć lichwiarskim kredytem”.

– Unia Europejska zgrabnie ukryła wszystko to, co nas obciąża, przyjmując pewną narrację, że to jest subwencja, że to jest coś za darmo. Nie ma nic za darmo w Unii Europejskiej. Unia musi mieć budżet, który się równoważy, więc Unia Europejska gdzieś te pieniądze musi pozyskać. Gdzie? Z podatków i z wyższej składki – zaznaczył Wójcik.

Jak ocenił, za 107 mld zł, które Polska ma otrzymać z tzw. „części subwencyjnej” na KPO, „my jako Polacy zapłacimy 3-5 razy więcej, od 300 do 500 mld zł”. Michał Wójcik zaznaczył, że Polacy płacą już dziś, choćby w podatku od plastiku. To, dodał wiceprzewodniczący SP, 3 mld 200 mln zł rocznie. – Za chwilę do tego dojdzie 25 proc. od wpływu z podatku ETS. Trzecie źródło, to podwyższona składka do UE. To są bardzo duże pieniądze – ostrzegał.

Podkreślił, że tzw. „kamienie milowe”, które Polska musi spełnić, aby otrzymać pieniądze na KPO, zawierają również inne podatki, w tym np. od samochodów z silnikami spalinowymi. – To obciąży każdego obywatela – zaznaczył polityk ugrupowania ministra sprawiedliwości.

Dwa dni po złożeniu w Sejmie projektu noweli ustawy o SN prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim. Zaznaczył, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować. Zaapelował jednocześnie o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem.

Negatywnie o założeniach projektu wypowiedział się też minister sprawiedliwość Zbigniew Ziobro. Poinformował, że resort sprawiedliwości i Solidarna Polska nie zaakceptują projektu o SN w przedłożonej przez PiS formie. Jego zdaniem, proponowane przepisy naruszają konstytucję w wielu miejscach i ingerują głęboko w polską suwerenność. Ziobro oświadczył wtedy, że Solidarna Polska oczekuje od premiera spotkania i rozmów o proponowanych przepisach.

Projektem Sejm miał zająć się jeszcze przed świętami, ale został on zdjęty z porządku obrad. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego.

Zgodnie z projektem, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także sposób badania bezstronności sędziego.

KE na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. Komisja zaznaczyła, że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji” i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”.

(PAP)/ oprac. FA

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(12)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram