Sześciu obrońców życia, w tym katolicki kapłan, zostali w brutalny sposób zatrzymani przez ochronę Northland Family Planning w Southfield (Michigan) oraz przekazani policji. Jedynym „przewinieniem” pro-liferów była modlitwa i przekonywanie matek, by nie decydowały się na zabicie swoich nienarodzonych dzieci.
Zatrzymani to znana ze swoich akcji grupa Red Rose Rescue. Ich działania nie ograniczają się jedynie do modlitwy przed „klinikami” aborcyjnymi, ale cechują się bardziej bezpośrednim podejściem. Członkowie grupy rozdają czekającym w kolejce do „zabiegu” kobietom róże oraz przekonują je, by nie decydowały się na aborcję.
Niektórzy uczestnicy akcji odmawiają opuszczenia placówki, dopóki nie zostaną do tego zmuszeni przez organy ścigania. Uważają, że odmowa jest aktem solidarności z nienarodzonymi dziećmi, które mają zostać zabite przez aborcjonistów.
Wesprzyj nas już teraz!
Podobnie było w sobotę, 23 kwietnia w Southfield (Michigan) gdzie aborcja dopuszczona jest do 24. tygodnia ciąży. Czterech obrońców życia, ksiądz Fidelis Mościński CFR, Elizabeth Wagi, Brianna Mantel i Jacob Gregor, weszło do poczekalni i zaoferowało kobietom czerwone róże wraz z danymi kontaktowymi do ośrodka opieki nad samotnymi matkami.
Jak zaznaczyła wolontariuszka, dr Monica Miller, jedna z kobiet wydawała się zdecydowana zachować dziecko. Jednak kiedy obsługa kliniki dostrzegła działalność pro-liferów, momentalnie wezwano ochronę i policję. Jak zaznaczają świadkowie, pracownicy ochrony potraktowali nastawionych pokojowo uczestników akcji w bardzo brutalny sposób.
„Moscinski został potraktowany najgorzej. Uzbrojeni strażnicy ośrodka aborcyjnego zaatakowali go i siłą wyprowadzili na korytarz, chwytając za szyję i rzucając na ziemię. Następnie jeden z nich, ważący co najmniej 250 funtów, usiadł okrakiem na o. Fidelisie, gdy ksiądz leżał na podłodze w korytarzu” – relacjonują w rozmowie z portalem LifeNews.
Po wszystkim ochroniarz miał nazwać siebie „dobrym chrześcijaninem” i „superbohaterem”.
Niedługo później policja aresztowała sześciu uczestników akcji. Ciążą na nich zarzuty wtargnięcia na teren prywatny i stawiania oporu podczas aresztowania. Rozprawa zaplanowana jest na 16 maja br.
Źródło: lifenews.com
PR
