Konsultacje społeczne są dobre wtedy, gdy obecni na sali przyklaskują proponowanym rozwiązaniom. Wiele wskazuje na to, że taka sytuacja ma właśnie miejsce we Wrocławiu, gdzie już odbyła się pierwsza tura prekonsultacji w sprawie Strefy Czystego Transportu. Jako że mieszkańcy nie chcą takiego rozwiązania, odbędą się kolejne rozmowy – tym razem w gronie… starannie wyselekcjonowanym.
„We Wrocławiu zakończyły się prekonsultacje dotyczące utworzenia na terenie miasta Strefy Czystego Transportu. Zgłoszono szereg uwag do koncepcji, a większość uczestników była przeciwna pomysłowi zakazywania wjazdu na część terenu miasta samochodami spalinowymi. Organizatorzy zatem zdecydowali się kontynuować prekonsultacje z wybranymi organizacjami” – informuje Łukasz Bernaciński, członek zarządu Instytutu Ordo Iuris.
Jak dodaje, drugi etap konsultacji społecznych polegać ma na „dyskusji dwudziestu wybranych przez władze samorządowe osób, w tym dwunastu lokalnych mieszkańców (segregowanych według płci, wieku i kilku innych kategorii) oraz czterech przedstawicieli organizacji społecznych”.
Wesprzyj nas już teraz!
Warunkiem koniecznym dla dopuszczenia organizacji do udziału w konsultacjach jest też to, by miały one siedzibę lub oddział we Wrocławiu. Ponadto, podczas konsultacji trzeba być obecnym stacjonarnie podczas trzech porannych posiedzeń (dwa w listopadzie i jedno w grudniu), co wyklucza udział osób niezajmujących się zawodowo przedmiotem konsultacji.
„Trudno sobie bowiem wyobrazić, by przeciętny obywatel brał trzy dni urlopu, by przekonywać władze miejskie, że nie powinny popełniać błędu Krakowa i ustanawiać Strefy Czystego Transportu na terenie miasta” – komentuje Łukasz Bernaciński.
Na tym nie koniec, bo aby skutecznie zgłosić się do konsultacji, „trzeba z góry zadeklarować stosunek do pomysłu ustanowienia Strefy Czystego Transportu, ponieważ organizatorzy sami wybiorą sobie (to znaczy, wylosują) po dwie organizacje reprezentujące odmienne poglądy na tę sprawę”.
Nie należy się jednak zniechęcać, a presja społeczna ma sens. W tym wypadku władze muszą „uciekać się do nowych metod przeforsowania swoich ideologicznych pomysłów, bowiem dotychczasowe działania nie pozwoliły im wykazać społecznego poparcia”.
„Z tego powodu nie warto bojkotować kolejnych, ograniczonych i wypaczonych konsultacji, lecz tłumnie zgłosić swój akces do tego wąskiego gremium. Konsultacje te i tak się odbędą, a brak zgłoszeń ze strony przeciwników Stref Czystego Transportu da władzom samorządowym argument społeczny do wprowadzania radykalnych ograniczeń praw i wolności” – wskazuje Bernaciński. Jego zdaniem zapowiadana druga tura nie będzie ostatnią – to prekonsultacje – rozmowy w dotychczasowej formule nie spełniają bowiem warunków konsultacji społecznych w rozumieniu ustawy – jest więc okazja do bronienia swoich konstytucyjnych praw.
„Osoby i organizacje, które wezmą udział w drugim etapie prekonsultacji, mogą liczyć na aktywne, merytoryczne wsparcie Instytutu Ordo Iuris. Dzięki, między innymi, staraniom Instytutu, uchwała Rady Miasta Krakowa w sprawie ustanowienia Strefy Czystego Transportu na terenie całego miasta została zaskarżona przez Wojewodę Małopolskiego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Braliśmy także udział w konsultacjach publicznych utworzenia Strefy Czystego Transportu w Warszawie, gdzie termin zakończenia prac nad uchwałą został istotnie wydłużony. Aktualnie przygotowujemy obszerny raport o Strefach Czystego Transportu oraz poradnik dla małych i średnich przedsiębiorców, który pomoże im obronić swój biznes przed nieodwracalnymi szkodami spowodowanymi ustanowieniem Strefy Czystego Transportu w ich mieście. Pomożemy także osobom, które wezmą udział w dalszych prekonsultacjach we Wrocławiu. Termin zgłoszeń upływa 12 listopada” – podkreśla Łukasz Bernaciński.
Źródło: Ordo Iuris
MA