Jak ustaliła „Gazeta Polska” Bronisław Komorowski zamieszka w apartamencie wynajętym mu przez Kancelarię Prezydenta. Wątpliwości budzi fakt wyjątkowo preferencyjnych warunków umowy. Ponadto Komorowski nadal będzie mógł wynajmować prywatnej firmie jego własne mieszkanie, na czym zarobić może ponad pół miliona złotych.
Była głowa państwa jest właścicielem dwóch mieszkań w Warszawie. Nie oznacza to jednak, że ma gdzie mieszkać. Jedno zajmuje jego dziecko, drugie Komorowski wynajął prywatnej firmie i czerpie z tego zyski. Zamiast zrezygnować z wynajmowania obiektu i zarabiania na tym lub wynajęcia sobie innego mieszkania na wolnym rynku i opłacania go z prezydenckiej emerytury kancelaria Komorowskiego postanowiła podnająć mu własny obiekt.
Wesprzyj nas już teraz!
Wątpliwości natury etycznej budzi fakt, że Kancelaria Prezydenta w poprzednim składzie wynajęła Komorowskiemu mieszkanie o powierzchni 130 mkw. za kwotę 2 tysięcy złotych. Na wolnym rynku można by wynająć w tej okolicy za te pieniądze jedynie 30 metrową kawalerkę.
Jedno z mieszkań byłego prezydenta zajmuje jego syn. Niestety głowa państwa nie doradziła mu w porę zmiany pracy, wzięcia kredytu i zakup własnego lokum. Z kolei drugi obiekt Komorowski wynajął prywatnej firmie. „Gazeta Polska” wyliczyła, że w ciągu pięciu lat może zarobić na tej umowie nawet 600 tysięcy złotych! Miesięcznie do kieszeni byłego prezydenta może trafiać w ten sposób nawet 10 tysięcy złotych! Szczegółów jednak nie znamy, bo prezydent nie musi składać oświadczenia majątkowego. Takie kwoty za 159 metrowe mieszkanie wpłaca Komorowskiemu agencja doradztwa podatkowego TAAC, którą kieruje powiązany z obywatelami Izraela Paweł Trojanek. Od 2008 roku zasiada on w radzie nadzorczej polsko-izraelskiej firmy Witex Super Lock S.A. „Gazeta Polska” próbowała ustalić związki Trojanka i Komorowskiego, ale obaj panowie nie odpowiedzieli na pytania tygodnika.
Źródło: „Gazeta Polska”
MWł