17 kwietnia 2016

Miller: Decyzja PE o rezolucji w sprawie Polski jest przedwczesna

(Fot. Lukasz Dejnarowicz / FORUM)

Były premier Leszek Miller skomentował rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie Polski. Zdaniem polityka, decyzja o jej przyjęciu była zdecydowanie przedwczesna. Zwrócił także uwagę, że rząd pracuje już nad zaleceniami Komisji Weneckiej, stąd pośpiech PE jest niezrozumiały.

– Była Komisja Wenecka i zostawiła różne sugestie. W Sejmie powstał zespół, który nad tym pracuje. Co szkodziło, żeby Parlament Europejski poczekał miesiąc albo półtora? – powiedział na antenie Polsat News Leszek Miller. Zdaniem byłego premiera pośpiech w tej sprawie nie jest wskazany. Miller odniósł się także do strategii Prawa i Sprawiedliwości w kontekście problemów na arenie międzynarodowej. Miller podkreślił, że rząd Beaty Szydło stosuje narrację: „nikt z zewnątrz nie powinien mieszać się w sprawy Polski”. Zdaniem byłego szefa SLD, taktyka PiS nie jest do końca trafiona ze względy na to, że krytyczne uwagi nie pochodzą z zewnątrz, ponieważ jesteśmy członkami Unii Europejskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

W ogłoszonej kilka dni temu rezolucji czytamy: „Parlament Europejski jest poważnie zaniepokojony faktem, że faktyczne sparaliżowanie polskiego Trybunału Konstytucyjnego stanowi zagrożenie dla demokracji, praw człowieka i praworządności”.

Warto przypomnieć, że rezolucja przygotowana przez Parlament Europejski została skrytykowana nie tylko przez polityków prawicy, ale również przez środowiska ekspercie. Instytut Ordo Iuris wydał w tej sprawie specjalną analizę. Zdaniem prawników podjęcie rezolucji w istotny sposób narusza założycielską dla Unii Europejskiej zasadę pomocniczości, ponadto akt Parlamentu zawiera arbitralne oceny polityczne wewnętrznej sytuacji państwa członkowskiego. Tym samym akt Parlamentu Europejskiego stanowi nieuzasadnioną uzurpację do ingerencji w sprawy wewnętrzne państwa członkowskiego.

„Stanowisko Parlamentu Europejskiego przywołuje europejską zasadę lojalnej współpracy, pomijając fundamentalną i założycielską dla porządku europejskiego zasadę pomocniczości. Zasada ta wymaga poszanowania granicy między sferą kompetencji krajowych i unijnych. W myśl zasady pomocniczości, wszelkie działania na szczeblu unijnym mogą nastąpić wyłącznie wówczas, gdy leżą w granicach kompetencji instytucji UE oraz nie mogą znaleźć skutecznego rozwiązania na poziomie krajowym. Tymczasem ani Parlament Europejski, ani tym bardziej Komisja Europejska, jako instytucja pozbawiona jakiejkolwiek legitymacji demokratycznej ze strony obywateli UE, nie posiadają jakichkolwiek instrumentów wpływu na sprawy polityki wewnętrznej państw członkowskich. Jednocześnie zdarzenia, do których odnosi się rezolucja, wykraczają poza właściwe instytucjom UE kompetencje w zakresie współpracy międzynarodowej między państwami członkowskimi. Tym samym wkracza w obszar suwerennej polityki wewnętrznej państwa członkowskiego.” – czytamy w analizie przygotowanej przez Instytut Ordo Iuris.

 

Pełną treść analizy można znaleźć na stronie Instytutu Ordo Iuris.

 

Źródło: wprost.pl, Ordo Iuris

POz

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 931 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram