19 kwietnia 2016

Mimo śmierci matki, lekarze walczyli o życie nienarodzonego dziecka. Chłopiec jest już w domu

(fot. ugaldew / freeimages.com)

Przez 55 dni po śmierci matki wrocławscy lekarze walczyli o życie jej nienarodzonego dziecka. Dzięki podtrzymywaniu funkcji życiowych kobiety na świat przyszedł zdrowy chłopiec. Maluch waży dziś trzy kilogramy i znajduje się pod troskliwą opieką ojca.

 

Wydarzenia te rozegrały się w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. Jak opisuje „Nowa Trybuna Opolska” do placówki zgłosiła się 41-letnia kobieta, która chorowała na raka. Gdy stwierdzono u niej śmierć mózgu, była w 17. tygodniu ciąży. Serce kobiety jeszcze biło, więc lekarze postanowili, że będą walczyć o życie jej dziecka.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Dzięki nowoczesnej aparaturze funkcje życiowe kobiety były podtrzymywane przez kolejne 55 dni, aż do momentu, w którym neonatolodzy zdecydowali, że chłopiec może już przyjść na świat. Poród odbył się przez cesarskie cięcie.

 

Chłopiec ważył około kilograma i wymagał intensywnej terapii. Po trzech miesiącach pobytu w szpitalu, kiedy noworodek nabrał sił, wypisano go do domu. Chłopiec znajduje się pod troskliwą opieką ojca.

 

Źródło: „Nowa Trybuna Opolska”, tvp.info

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 298 795 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram