Szef MSWiA skomentował wynik niemieckich wyborów parlamentarnych. Jego zdaniem słaby wynik CDU jest pokłosiem szeregu złych decyzji Angeli Merkel, w tym tej o otwarciu granic dla imigrantów. Z tego faktu cieszyć może się przede wszystkim partia AfD, czyli antyimigrancka Alternatywa dla Niemiec, co z kolei niepokoi szefa polskiego MSWiA.
Na antenie TVP Info Mariusz Błaszczak przyznał, że z polskiego punktu widzenia wygrana CDU w niemieckich wyborach parlamentarnych jest dobrym znakiem, gdyż Angela Merkel – która najprawdopodobniej ponownie zostanie kanclerzem Niemiec – jest politykiem najbardziej odpowiadającym realizacji interesów Polski.
Wesprzyj nas już teraz!
Ministra niepokoi natomiast wynik Alternatywy dla Niemiec. Jego zdaniem wysokie poparcie AfD może co prawda pozytywnie wpłynąć na jakość polityki, choć co do tego – zdaniem ministra nie można mieć pewności – jednak wypowiedzi przedstawicieli partii szokują szefa MSWiA. – Obawiam się wypowiedzi gloryfikujących Wehrmacht, obawiam się prorosyjskości tej partii – stwierdził Mariusz Błaszczak.
Mimo wygranej w wyborach partia CDU otrzymała mniejszą liczbę głosów niż w 2013 roku. Zdaniem szefa polskiego MSWiA jest to konsekwencja proimigranckiej polityki Angeli Merkel. – Pytanie, czy Angela Merkel wyciągnie wnioski. Jeżeli zwycięży rozsądek to polityka CDU powinna się zmienić. Jednak można mieć wątpliwości, czy dyktat multikulturalizmu odejdzie do historii – stwierdził minister. – Decyzja o otwarciu granic dla migrantów nazywanych uchodźcami została podjęta z naruszeniem europejskiego prawa. Angela Merkel nie konsultowała z innymi państwami swojej decyzji – dodał Mariusz Błaszczak.
Szef MSWiA negatywnie ocenił również postulat stworzenia mechanizmu stałej relokacji uchodźców na terenie Unii Europejskiej. Mechanizm ten – zdaniem ministra – jest niekorzystny i niebezpieczny, ponieważ stałe relokacje miałyby przyciągać do Europy kolejne fale nielegalnych imigrantów.
Według oficjalnych wyników wyborów podanych przez Komisję Wyborczą, zwycięzcą wyborów do Bundestagu jest blok CDU/CSU, który uzyskał. 33 proc. głosów. To oznacza, że Angela Merkel utrzyma stanowisko kanclerza na czwartą kadencję. Merkel nie kryła jednak, że liczyła na lepszy wynik.
om
źródło: wp.pl