Projekt laicyzacji całego europejskiego społeczeństwa jest nierealny. – Jeśli nie będziemy mieć Europy takiej, jak chciał Schuman, to będziemy mieli Euroarabię opartą o kulturę islamu – podkreślił Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości. Jak dodał, czas by „mędrcy” odpowiedzieli sobie na pytanie „czy zamachy przeprowadzają chrześcijanie?”
– Mieliśmy w Europie spokój, dopóki nie sprowadzono uchodźców. Niech „mędrcy” zadadzą sobie pytanie: czy zamachy przeprowadzają chrześcijanie?- mówił Patryk Jaki w programie „Cztery strony” na antenie TVP Info.
Wesprzyj nas już teraz!
Tak wiceminister sprawiedliwości odnosił się do problemu ataków terrorystycznych, jakie dochodzą na terenie Europy Zachodniej. Jego zdaniem źródło problemu leży w sposobie podejścia do kształtu europejskiej struktury, jakie przyjęły „elity europejskie” w ostatnich latach.
– Nie da się zlaicyzować całego społeczeństwa. Nie będzie próżni po chrześcijaństwie, w to miejsce przyjdzie islam. (…) Jeśli nie będziemy mieć Europy takiej, jak chciał Schuman, to będziemy mieli Euroarabię opartą o kulturę islamu – dodał.
Zdaniem Jakiego, to całkowicie inna kultura, która „nie będzie w stanie przyjąć naszej, spokojnej i cywilizowanej kultury chrześcijańskiej”. Tu, zdaniem wiceministra, dobrze zachowuje się polski rząd, który z dużą ostrożnością podchodzi do problemu uchodźców. To sprawia, że Polska jest krajem bezpiecznym, a polskie kurorty cieszą się dziś dużą popularnością.
Jak podkreślał wiceminister Jaki, prawie 1/3 muzułmanów w Europie jest zwolennikami szariatu. – Nawet najlepsze służby mogą sobie nie poradzić, bo tworzone są zamknięte dzielnice, które nie chcą się asymilować. Czy takiej Europy chcieliśmy? – pytał.
Jak dodał, mamy do czynienia z wojną cywilizacyjną, czego nie przewidziały zachodnie elity. – Nie mam żadnych wątpliwości, że mieliśmy rację w tej sprawie. Troje obywateli Polski zginęło, bo europejscy politycy nie potrafili przewidzieć, że to się skończy Euroarabią – wskazał.
Jak dodał, to elity europejskie mają krew na rękach ofiar zamachów, ponieważ zbagatelizowały zagrożenia, przed którymi ich przestrzegano w związku z przyjmowaniem imigrantów i tworzeniem polityki multi-kulti. – Jeżeli Polska przyjęłaby taką liczbę uchodźców jak Niemczy czy Francja, nie byłoby u nas bezpiecznie. Koniec, kropka – podkreślił.
Źródło: wpolityce.pl, tvp.info
MA