Zdaniem ministra klimatu Michała Kurtyki, przejścia na rozwiązania niskoemisyjne w energetyce to nie tylko konieczność, ale szansa na wyjście z kryzysu gospodarczego wywołanego COVID-19. W tym kontekście pozytywnie ocenia on decyzję o powrocie Stanów Zjednoczonych do Porozumienia Paryskiego, podjętą przez administrację prezydenta Joe Bidena.
„Zmiany klimatu wymuszają pilną konieczność przejścia na technologie niskoemisyjne w licznych dziedzinach gospodarki. W nadchodzących latach na rynkach wschodzących dostępne będą miliardy USD do zainwestowania w tym obszarze. Stwarza to niepowtarzalną szansę dla państw naszego regionu” – podkreśla minister w wywiadzie z „Rzeczpospolitą”.
Minister zaznaczył, że w kwestii technologii niskoemisyjnych, a zwłaszcza dotyczących sektora jądrowego, Polska jest zainteresowana pogłębianiem współpracy strategicznej z USA. „Rozpoczęliśmy już wspólne działania, które przewidują m.in. złożenie przez stronę amerykańską w przyszłym roku oferty na budowę sześciu bloków jądrowych dla realizacji programu polskiej energetyki jądrowej” – poinformował.
Wesprzyj nas już teraz!
Kurtyka odniósł się także do zapowiedzi inwestycji prywatnych (m.in. właściciela telewizji Polsat, Zygmunta Solorza-Żaka) w sektor tzw. małych reaktorów jądrowych – SMR. Zaznaczył, że choć są to inicjatywy godne odnotowania, nie stanowią konkurencji dla rozwiązań państwowych. Dodatkowo, technologia SMR przenosi znikome korzyści w kontekście walki ze zmianami klimatycznymi. Znacznie lepiej wyglądają pod tym względem duże reaktory.
„Ponieważ polska gospodarka potrzebuje dużych ilości bezemisyjnej energii w możliwie najszybszym czasie, musimy brać pod uwagę technologie sprawdzone, bezpieczne i dostępne, a właśnie takie są duże reaktory PWR” – zauważa minister.
„Przejście na czystą energię może mieć pozytywny wpływ na ożywienie gospodarcze po pandemii Covid-19. W tym kontekście szczególnie ważne jest odnowione zaangażowanie USA w globalną politykę klimatyczną oraz decyzja prezydenta Bidena o powrocie do porozumienia paryskiego” – podkreślił Kurtyka.
Źródło: rp.pl
PR