75 lat temu strzałem w tył głowy w więzieniu na warszawskim Mokotowie zgładzony został rotmistrz Witold Pilecki. Ikona polskiego obowiązku wobec Ojczyzny – napisał w czwartek na Twitterze wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
„Zbrodniarze komunistyczni nie tylko Go zamordowali, ale chcieli unicestwić także pamięć o Nim. Wielu przez lata im pomagało. Na szczęście to się nie udało” – przypomniał prof. Piotr Gliński. „Cześć Jego pamięci!” – zakończył swój wpis wicepremier.
75 lat temu, 25 maja 1948 r., w więzieniu mokotowskim komuniści zamordowali rtm. Witolda Pileckiego, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, kampanii 1939 r., oficera AK, więźnia Auschwitz.
Wesprzyj nas już teraz!
„Starałem się tak żyć, by w godzinę śmierci móc się raczej cieszyć, niż lękać”, mówił w godzinę śmierci bohater narodowy, przywołując pouczenia kultowej książki „O Naśladowaniu Chrystusa” mnicha Tomasza z Kempis.
(PAP)/ oprac. FA
FA