– W tym roku tego węgla nie zabraknie ani dla gospodarstw domowych, ani dla ciepłowni, ani dla energetyki. Są zapasy z ubiegłego roku przede wszystkim w polskich kopalniach – powiedziała we wtorek na antenie Radia ZET minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Dodała, że rząd nie planuje wprowadzania dopłat do zakupu węgla, jak miało to miejsce przed rokiem.
– Jest dużo węgla polskiego jeszcze z ubiegłego sezonu, z tego sezonu, jest też węgiel importowany, otworzył się też rynek prywatny, prywatni pośrednicy też węgiel do polski ściągają – stwierdziła polityk.
Pytana o cenę, powiedziała, że trudno prognozować, ponieważ w tym roku nie ma mechanizmu rządowego. – W tamtym roku wiedzieliśmy, jakie to są ceny, bo były dopłaty po naszej stronie – wskazała.
Wesprzyj nas już teraz!
Odnosząc się do pytania czy w tym roku nie będzie dopłat, stwierdziła: „Nie planujemy dodatku węglowego, bo ceny węgla się stabilizują, ale oczywiście zawsze z otwartością, z obserwacją sytuacji, gdyby do jakichś zaburzeń na tym rynku doszło, będziemy interweniować”.
Źródło: GazetaPrawna.pl