W Polsce jest wiele programów in vitro realizowanych na poziomie samorządowym. My jako rząd mamy program leczenia bezpłodności realizowany przez wybrane ośrodki w Polsce. Jest wybór z punktu widzenia każdego pacjenta – stwierdził w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Szef MZ był pytany na piątkowej konferencji prasowej o to, czy rząd myśli o ogólnopolskim finansowaniu in vitro. Pytanie zadano w kontekście czwartkowej wypowiedzi posłanki PiS Barbary Bartuś, która powiedziała, że procedura in vitro „to nie jest metoda walki z bezpłodnością, to jest produkcja człowieka”.
Wypowiedź najwyraźniej nie przypadła do gustu ministrowi zdrowia. Adam Niedzielski nie odniósł się do wypowiedzi partyjnej koleżanki, ale za to zapewnił o powszechnym dostępie do krytykowanej m.in. przez Kościół i środowiska pro-life metody.
„In vitro jest w Polsce dopuszczalne, jest wiele realizowanych programów na poziomie samorządowym” – stwierdził na konferencji prasowej z udziałem premiera Morawieckiego. Co więcej, państwowe faktyczne programy leczenia bezpłodności, w opinii ministra zdrowia, stanowią zaledwie „dopełnienie” niemoralnej procedury, skutkującej masowym unicestwieniem zarodków i wzmacniającej powszechną akceptację dla modyfikacji człowieka na etapie prenatalnym.
„My, jako rząd pana premiera, mamy program, który jest dopełnieniem – program leczenia bezpłodności realizowany przez wybrane ośrodki w Polsce” – dodał. W opinii ministra z punktu widzenia każdego pacjenta jest więc wybór i dostęp do samorządowych programów in vitro. Minister Niedzielski nie wspomniał również, że samorządowe programy in vitro są wprowadzane głównie głosami radnych opozycji i lewicy.
PAP / oprac. PR