Żeby Wojsko Polskie było silne musi być liczne – mówił w piątek w Sejmie szef MON Mariusz Błaszczak. To przede wszystkim nasz obowiązek, by bronić ojczyzny, jeśli go wypełniamy, to otrzymamy wsparcie – stwierdził.
Sejm przeprowadził w piątek drugie czytanie rządowego projektu ustawy o obronie ojczyzny. Szef MON odpowiadając na pytania posłów stwierdził, że są „to dobre przepisy na trudne czasy”.
Podkreślił, że w obliczu napaści Rosji na Ukrainę wyzwania stojące przed Polską są poważne. Błaszczak mówił, że rząd „konsekwentnie rozwija Wojsko Polskie” i w tym kontekście przywołał podpisane kontrakty na zakup uzbrojenia. Poinformował, że w tym roku do Polski trafią zakupione w USA rakiety Patriot, a w przyszłym roku dostarczona zostanie, również kupiona w USA, artyleria rakietowa HIMARS; następnie mają być dostarczone z USA samoloty bojowe F-35.
Wesprzyj nas już teraz!
Polska jeszcze w tym roku ma odebrać tureckie drony rozpoznawczo-bojowe Bayraktar TB2. „Te drony sprawdziły się podczas wojny odpierając ataki inwazji rosyjskiej na Ukrainie. To broń, która jest skuteczna” – powiedział Błaszczak.
Szef MON podkreślił też, że zakupy nowoczesnego uzbrojenia wymagają stworzenia silnego fundamentu finansowego. Dlatego potrzebne jest zwiększenie wydatków na armię do 3 proc. PKB od przyszłego roku. „To są pieniądze, które stanowią bezpieczeństwo naszej ojczyny” – stwierdził.
Błaszczak odniósł się też do zarzutów niektórych posłów opozycji, że w projekcie ustawy o obronie ojczyny zapisał likwidację wojskowych komend uzupełnień (WKU) i wojewódzkich sztabów wojskowych (WSzW). „To nieprawda. (…) Ustawowo gwarantujemy zatrudnienie i utrzymanie wynagrodzenia (żołnierzy i pracowników WKU i WSzW – PAP). Zachowujemy strukturę. Dajemy WKU i WSzW nowe zadania. Instytucje te zmienią nazwę, ale te nowe zadania są niezbędne, żeby Wojsko Polskie było liczniejsze” – powiedział Błaszczak.
Oświadczył też, że „nie zgadza się z teorią”, która padła podczas dyskusji w Sejmie, że „Wojsko Polskie powinno być mniej liczne, za to dobrze uzbrojone”. „Dobrze uzbrojone – tak, ale mniej liczna armia nie może być silna. Żeby Wojsko Polskie było silne musi być liczne” – powiedział szef MON.
Odniósł się też do zamówień realizowanych na potrzeby Sił Zbrojnych RP w polskim przemyśle zbrojeniowym. „Wykorzystujemy polski przemysł zbrojeniowy maksymalnie, ale przemysł ten po dziesiątkach lat kiedy nie był rozwijany potrzebuje czasu, żeby okrzepnąć” – stwierdził.
Jednocześnie ocenił, że obecnie „nie jest możliwe, by kierować do polskiego przemysłu 50 proc. zamówień” resortu obrony – czego dotyczy jedna z poprawek do projektu. „Będziemy te zamówienia kierować do polskiego przemysłu zbrojeniowego wtedy, kiedy ten przemysł będzie mógł je zrealizować. Zakładam, że w perspektywie czasowej, poprzez wzrost nakładów, polski przemysł zbrojeniowy będzie dominował jeżeli chodzi o realizację zamówień , ale dziś nie jest to możliwe” – powiedział Błaszczak.
„Bądźmy realistami – musimy gwałtownie zwiększyć wydatki na zbrojenia i możemy tego dokonać przede wszystkim kupując sprzęt i broń za granicą” – powiedział Błaszczak. Ocenił jednocześnie, że jest świetna broń produkowana w Polsce i MON będzie ją kupowało „tak jak dotychczas”. (PAP)