Szef MSZ Radosław Sikorski wygłosił w czwartek exposé w Sejmie. Mówił między innymi o miejscu Polski w Unii Europejskiej. Nie zabrakło bardzo znaczącej deklaracji odnośnie zmiany traktatów.
Jesienią ubiegłego roku Parlament Europejski rozpoczął procedurę zmiany traktatów Unii Europejskiej. Droga do tego jest długa, ale konkretnie opisana, zarówno od strony prawnej jak i treści merytorycznej. Projekt zmiany traktatów jest bardzo złożony i zawiera całą masę propozycji, z których jednak prawdziwie kluczowych jest tylko kilka lub kilkanaście; chodzi o poprawki prowadzące w swoich skutkach do faktycznego rozpoczęcia przekształcania Unii Europejskiej w jeden organizm państwowy.
Początkowo przedstawiciele nowego rządu wyrażali sceptycyzm co do zmiany traktów. Jednak w exposé wygłoszonym w czwartek szef MSZ Radosław Sikorski zasugerował, że Polska może ostatecznie zgodzić się na pewne zmiany.
Wesprzyj nas już teraz!
Oto, co powiedział minister:
Polska będzie wspierać realistyczną reformę Unii, która przyczyni się do zwiększenia jej potęgi. Nie jesteśmy przekonani, że niezbędna do tego jest zmiana traktatu, ale nie możemy wykluczyć, że część państw członkowskich uzależni od niej zgodę na dokończenie rozszerzenia. Staniemy wtedy przed dylematem, czy zgodzić się na reformę traktową, w której być może będziemy musieli zawrzeć kompromisy, czy zamknąć drogę do członkostwa naszym wschodnim i południowym sąsiadom, których akcesja jest dla nas korzystna.
W PCh24 wielokrotnie wskazywaliśmy, że zmiana traktatów jest przygotowywana w bardzo sprytny sposób. Po pierwsze mówi się, że bez zmiany traktatów nie będzie możliwe rozszerzenie UE. Opinia publiczna w Polsce jest przekonywana, że takie rozszerzenie to absolutna konieczność; a skoro tak, to nie ma wyjścia, tylko zgodzić się na zmiany traktatowe.
Z drugiej strony, każdy chce zaprezentować się jako zwycięzca. Dlatego w propozycjach zmian jest wiele takich, które nie mają żadnego znaczenia i mogą zostać „wycięte”. „Kompromis”, o którym mówi Sikorski, może w praktyce polegać na tym, że polski rząd ogłosi, iż „triumfalnie wynegocjował” rezygnację z niektórych elementów, ale, oczywiście, musiał zgodzić się na inne… W efekcie właściwy cel zostanie osiągnięty, a Polska włączy się de facto w nową quasi-państwową strukturę unijną.
Pach