Środowisko sędziowskie miało ćwierć wieku na oczyszczenie się, wypracowanie standardów. I nic nie zrobiło. Dziś demokratycznie wybrani politycy muszą to zmienić – powiedział Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny w rozmowie z tygodnikiem „wSieci”.
Zdaniem ministra Ziobry nie może dziwić, że środowisko sędziowskie, które przez ćwierć wieku nie uporało się z oczyszczeniem swoich szeregów, nerwowo reaguje na próby uzdrowienia wymiaru sprawiedliwości. Jak przypomniał, gdy zmieniony został sposób pracy prokuratury i zaproponowane zostało zaostrzenie kar za wielkie wyłudzenia VAT, lobbyści przestępców zrobili z autora tych zmian „wroga biznesu”.
Wesprzyj nas już teraz!
– A przecież efekty, wzrost wpływów do budżetu z podatku VAT, już są widoczne. Na pewno nie cofnę się ani o krok w walce o sprawiedliwość i uczciwość w Polsce. Będę realizował ten program, który ma sprawić, że wymiar sprawiedliwości będzie dużo bardziej chronił uczciwych ludzi – zapewnił Zbigniew Ziobro.
Wcześniej minister Ziobro zapowiadał, że zmiany w systemie sądownictwa mają służyć uczciwym i rzetelnym sędziom. Reforma zdążać ma do tego, by „potężna armia sędziów, która jest w Polsce”, została „dobrze i efektywnie wykorzystywana do pracy”. Jak mówił, problemem jest to, że na 10 tys. sędziów, aż 4 tys. z nich pełni inne funkcje, które od orzekania.
Resort chce też, by sędziowie, których postawa uchybia godności zawodowej, odpowiadali przez specjalną izbą dyscyplinarną. Taki mechanizm ma służyć temu, by pozbyć się z sądownictwa „ludzi nieuczciwych, ludzi nieprofesjonalnych, ludzi, którzy zachowują się w sposób urągający elementarnym standardom i godności zawodu sędziowskiego”.
Źródło: wpolityce.pl, rmf24.pl
MA